Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sama jestem zaskoczona
29 stycznia 2008
skad we mnie tyle silnej woli. Pół kg na tydzień to idealnie. Jak obiecałam wczoraj rozpoczęłam po raz 2-i a6w. Tym razem dotrę do celu!!!! Dietka super, stepperek nadal czeka na mnie w sklepie, ale dzięki super pogodzie stepuję po wolnym powietrzu. Przez weekend nie zagladam na stronkę, bo 8 godz. w pracy wystarczająco niszczy moje oczy, a wczoraj się szkoliłam w Opolu. Pozdrawiam wszystkich tak cieplutko jak ciepłe są kaloryferki w moim biurze (chyba coś się zepsuło i aż nie da się ich dotknąć, a w końcu na dworze mamy + więc wyobrazcie sobie - sauna) Buzka
kilarka2
30 stycznia 2008, 14:32imprezka była taka sobie, ale gdybym nie poszła, to bym pewnie żałowała, że nie sprawdziłam :) łapki wczoraj bolały jeszcze, dziś już ok, także przed chwilą zrobiłam kick boxing i teraz się biorę za pilatesa :)
aganarczu
29 stycznia 2008, 16:32a ja mam w planie ABSII bo A6W w 14 dni doprowadzilo mnie do stanu totalnego znudzenia i obrzydzenia do cwiczen miesni brzucha - nie trudnosc a monotonnosc mnie wykonczyla. POWODZENIA!!! a i gratulacje z powodu pol kilowego spadku. Ja sie skontroluje obowiazkowo w piatek.