Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
25.06.2013


Dyżur trwający 32 godziny to nie dla mnie... Nocki ,nockami, ale tyle godzin bez snu to jest masakra. I ludzie, którzy przychodzą z takimi bzdurami , że głowa mała. Rozumiem gorączkujące dzieci, kleszcze, jakieś arytmie, omdlenia... ale jak można przyjść o 22 w nocy, że się ma zakwasy po pracy w ogródku?? Ludzie!! Co z wami jest nie tak?!
A tak z innej beczki - na wadze 74 się pokazało :]
  • ulotna2013

    ulotna2013

    26 czerwca 2013, 21:50

    Boże co za dyżur, jakaś masakra tyle godzin :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.