Nie umiem sobie poradzic ze soba - masakra. Myslalem, ze jakos latwiej bedzie z tymi slodyczami, musze nad soba popracowac bo bedzie zleeeee. Dopchnalem sie dzisiaj prince polami - nawet mi tak nie smakuja, ale czuje sie po nich 'zaspokojony'. To chyba uzaleznienie.
Spedzilem weekend w zatloczonym Zakopanym, wybawilem sie jak nigdy. Troche mnie przeziebilo, ale nie jest zle :> Sylwester udany, postanowienia noworoczne sa !
Czyli na + :P
marzena88
6 stycznia 2010, 15:54Zaspokojony powiadasz? :P sorry..ostatnio wszystko mi sie kojarzy..heh..jednak zboczona jestem. No "trzym sie"..
carea
6 stycznia 2010, 00:39a tam, daj spoqj. Poradzisz sobie bez tego ;)
qawer
4 stycznia 2010, 23:33I co ja mam zrobic :> Musze sie jakos zmotywowac. Uh moze jakis plan treningowy kupie i ksiazke z przepisami ? No i ten chrom...
carea
4 stycznia 2010, 22:50na + to chyba tylko waga hehe :P zwlaszcza po tych prince polo :P
Loleqa
4 stycznia 2010, 22:43trzymam kciuki! :)