Wstałam dzisiaj rano i jak co dzień weszłam na swoje konto tutaj, by zobaczyć, jaki mam jadłospis. Zanim jednak do tego przeszłam, pokazała mi się informacja o co tygodniowym pomiarze. Mówię sobie: 'no spoko, akurat jestem na czczo, więc wynik będzie najbardziej prawdziwy, idę się zważyć'. Poszłam do łazienki z bardzo sceptycznym nastawieniem, bo przecież co mógł mi dać zaledwie tydzień diety? Jak się okazuje, mógł mi dać więcej, niż oczekiwałam. Otóż stanęłam na wadze i co widzę? Kilogram mniej! Ucieszyłam się strasznie i jeszcze bardziej uwierzyłam w siebie i swoje możliwości. Jestem tak szczęśliwa, że mogłabym skakać pod samo niebo. Wiem, że to niby nic, ale dla mnie to bardzo dużo, to znak, że to co robię nie idzie na marne i, że naprawdę są efekty! :)
To dopiero początek, a będzie jeszcze lepiej, musi być. :)
angelisia69
25 marca 2016, 16:45to nie jest malo,lepiej tracic wolniej i na stale,tak wiec okazja do szczescia jest ;-) Powodzenia
agulina30
25 marca 2016, 14:23i na pewno będzie! powodzenia!
Pysiieekk
25 marca 2016, 14:42nie ma innej opcji! i nie dziękuję tym razem, żeby nie zapeszyć :D
Berchen
25 marca 2016, 14:17gratulacje, ksiazkowo , zycze dalszych sukcesow!!!
Pysiieekk
25 marca 2016, 14:42dziękuję! :)
CookiesCake
25 marca 2016, 13:24Super! ;) Oby tak dalej! :D
Pysiieekk
25 marca 2016, 14:42bardzo dziękuję! na pewno się nie poddam i będę walczyć dalej :D