Pyniowa
kobieta, 47 lat
Warszawa
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ryż Britta z kinder niespodzianką !!!!
25 września 2012
Dziś na obiadek zaplanowałam kurczaka w sosie czosnkowo-serowym, do tego ryż i sałatkę - jak zawsze z różnego rodzaju zielska.
Ryż od dawna kupuję firmy Britta i dziś rano ryż tej firmy znów trafił do koszyka. Niczym się nie różnił od pudełek stojących obok na półce. Był całkiem zwyczajnie zaklejony. Stan dosłownie nienaruszony!
Przyszłam do domu, zagotowałam wodę, otworzyłam pudełko a tam.... hmmmyyyy... dziwna sprawa..... wyjmuję paczkę ryżu, a ona jest w szlaczki. Myślałam, że zrobili nowe opakowanie, takie ładne czarne fale...
Wyjmuję jednak drugą paczkę, a ona biała i zwyczajna. Kolejna też biała.
Zaczęłam się zastanawiać, czy nie ma jakiejś promocji i czy to nie jest jakaś bonusowa paczka. Na pudełku nic nie było napisane.
Zaczęłam się przyglądać tym szlaczkom i wiecie co ....... to były paski namalowane markerem. Paczka od zewnątrz była po prostu po bazgrolona wodoodpornym mazakiem!!! Ale to nie koniec.
Zaczęłam się interesować felerną paczką ryżu, bo i folia mi nie pasowała. Wiecie jakie było moje zdziwienie jak się okazało, że ta paczka jest nie tylko porysowana markerem, ale i zaklejona taśmą klejącą, taką zwykłą papierniczą taśmą klejącą.
Myślałam, że mnie szlag trafi. Wsadzili do paczki taki bubel.
W między czasie wrzuciłam do wody 2 inne paczki i już nie chciało mi się iść z reklamacją, ale tej firmy ryżu już nie kupię !!!!
No to, smacznego
Co do dietki, to obecna, choć dziś chyba w tym stresie zjadłam górę sałatki - górę i jeszcze dokładkę. Obiad - spory obiad był o 16:30, od tamtej pory nic już nie jem, ale o dziwo nie jestem głodna!
Ja chyba jem za duże te obiady. Dopycham się zielskiem jak królik, choć i grzanki są w tej sałatce. Może to one :)))))
justa181988
26 września 2012, 21:39no to Ci niespodziana:)))
agatep
26 września 2012, 15:36od dawna chodzi mi po głowie ryż + kurczak. narobiłaś mi ochoty;p niezła przygoda z tym ryżem;d
natalia1211
26 września 2012, 12:01ale miałaś przygodę z ryżem:):)
ikatie
26 września 2012, 11:58Bo to sa studia podyplomowe.
axaxa
26 września 2012, 09:07zgadzam się z przedmówczyniami: może podziel sobie posiłki, żeby nie było że jesz 3-4 maluteńkie i jeden MEGA OGROMNY --> żołądek powinien dostawać mniej więcej podobne posiłki bo potem może się domagać więcej Mea Ogromnych posiłków. I zguba gwarantowana. Żeby nie mieć takiego apetytu pij 1-2 szklanki wody jakieś 30 minut przed posiłkiem - nie będzie Ci się chciało 'dpoychać' Pozdrawiam i trzymaj się!!!!
MartaSajdak
26 września 2012, 08:26czytałam z dusza na ramieniu :D mi kinderniespodzianka w jedzeniu kojarzy się z jakąś biedną myszką albo czymś jeszcze gorszym.... :/
szukammotywacji
26 września 2012, 08:16też bym nie kupiła już tego ryżu.... a porcję podziel na 2 :-)
ikatie
26 września 2012, 06:53Hehehe och ten ryż :]
dostepnatylkonarecepte
25 września 2012, 23:14o jejku, ale ryż :D
Gosia1154
25 września 2012, 23:04Jeśli faktycznie dużo jesz na obiad to zmiejsz tą porcje i przerób jeszcze na kolację:)