Hejka wczoraj był dzień wagarowicza i niestety troszkę zgrzeszyłam ;c
Śniadanie :
2 Kanapki z szynką z indyka, sałatą i pomidorkiem
2 Śniadanie:
2 kanapki z paszczecikiem z sałatą i pomidorkiem
i od tej pory zaczynają się grzeszki, gdyż nie zjadłam porządnego obiadu o określonej porze tylko dopiero gdzieś po 17 bułkę z kotletem ;cc
na kolacje
doszła bułka z pastą i do tego cipsy ;c
Jakby tego było mało co jakiś czas jakieś słodkie przekąski albo alkoholowe
Nie uwierzycie jaka była moja mina gdy po tak grzesznym dniu waga wskazała 65 kg
Muszę przyznać,że wczoraj prócz jedzenia miałam mnóstwo ruchu