Witam,
Mój licznik od rowerka stacjonarnego nadal niesprawny więc według nowej jednostki miary:
wczoraj w dość szybkim tempie myślę ok 40km/h cały odcinek "Singielki"
Dzisiaj 1,5 odcinka "na Wspólnej" może troszkę wolniej.
Planuję oglądać więcej jeżdżąc na rowerku. Z każdym dniem będę się starała wydłużać czas jazdy. Długo się nie ruszałam i teraz obawiam się zakwasów. Póki co jest dobrze. Niestety waga jest wyższa niż na pasku. To oczywiście wyszły mi bokiem wydłużone andrzejki. Nie poprawiam jeszcze "paska " dam sobie szansę i czas do końca tygodnia.
Mam jeszcze problem z regularnym i przemyślanym jedzeniem. Mam nadzieję to tez unormować. Teraz mam jeszcze trochę zawirowań. Mam nadzieję,że wszystko skończy się zgodnie z oczekiwaniem i w końcu będę mogła zająć się sobą.
Pozdrawiam
Wasza Grubaska
roogirl
4 grudnia 2015, 00:38Mówię o singielce.
roogirl
4 grudnia 2015, 00:37Ja to nie cierpię wprost tego serialu, jak oszalała szukam pilota żeby przełączyć jak słyszę muzyczkę z początku :)
Puszysta1962
4 grudnia 2015, 07:29....a to już inna historia, ja póki co oglądam a najważniejsze jeżdżę na tym rowerze a przy czym to mniej wazne. pozdrawiam