Chciałam się pochwalić moim małym sukcesem, gdyż dieta przebiega w jak najlepszym porządku, jutro mija tydzień od rozpoczęcia, a ja nie sięgnęłam po nic słodkiego (co w moim przypadku jest zaskakujące). Przyznaję, że pomyślałam "a jedno ciasteczko do kawy nie zaszkodzi", ale wtedy zapala mi się lampka, kurde walczymy razem i nie mogę was zawieść dziewczyny bo mamy być dla siebie wzajemną motywacją, to naprawdę pomaga. Nie mogę doczekać się sobotnich pomiarów mam nadzieję, że będzie dobrze!
I feel strong and I know I can do it !
Dobre słowo dla osób potrzebujących motywacji na dziś:
Muminka00
9 sierpnia 2013, 22:12Dzięki za wsparcie i miłe słowa :)
AngelikaI
8 sierpnia 2013, 07:52Podziwiam tydzień bez słodkiego do jak dotąd dla mnie cel nie do osiągnięcia. Ale może warto się sprawdzić;) Dzięki za komentarz wbrew pozorom twoje ostatnie zdanie jakoś mnie podniosło na duchu. Niezdecydowanie to moje przekleństwo i nie mogę już słuchać, że powinnam wiedzieć co czuje, kiedy naprawdę tego nie wiem;/ A pomiary na pewno będą mniejsze. Wierzę w ciebie i to, że Ci się uda. Pozdrawiam;)
tobecomeabitch
7 sierpnia 2013, 23:25ja dziś się ważyłam, ale dla kontroli w sobotę również :) + pomiary zrobię:) czekam na Twoje również :)