Wyniki badań mam dobre, czuję się dobrze. ALE JESTEM CIĄGLE GŁODNA. Serio między 11 a 15 zjadłabym konia z kopytami w majonezie. A ponieważ mam za niski cukier nie wolno mi : słodyczy, białego pieczywa, smażonego, fast foodów itp czyli to na co najbardziej mam ochotę. Ale dzisiaj zgrzeszyłam. O panie zjadałam 2 kromki białego chleba z dżemem i masłem. I zajadałam się tym jakbym jadła co najmniej kawior z truskawkami i popijała szampanem. A jakby mi ktoś dał frytek z majonezem to bym go po piętach całowała.
Ale ale schodzimy na ziemię, nie wolno to nie wolno. Na wadze 6 kg i tak sukces bo z córką miałam już dobre 17 kg na plusie na tym etapie. Jest dobrze, trzymam się zaleceń, spaceruję, może przez te 3 msc z głodu nie umrę. Ale obiecuje jak tylko będę mogła pierwsze co to jadę na kebaba na frytkach popiję coca-colą pójdę do maca na lody chociażbym miała się porzygać.
kirsikka_10kg
29 marca 2017, 19:27:D i ja miałam takie marzenia! Całkowicie Cię rozumiem :D tylko 6kg na plusie to genialny wynik, naprawdę! Zapomniałam Ci odpisać na wiadomość. Dzisiaj sobie przypomniałam jak zobaczyłam Twój wpis na jakimś temacie na forum. Postaram się dzisiaj krótko odpisać. Pozdrawiam!