Weekend zleciał, byłam w szkole, niestety wpadło troszkę grzeszków, ale się ogarniam dziś, już jest dobrze :) dietka, ćwiczonka.
Mam nowe postanowienie, do domku jadę dopiero 14 kwietnia czyli jeszcze spoooro czasu, i właśnie do tego wyjazdu chcę ważyć 65/64 kg :):) czyli jakieś 5/6 kg muszę się pozbyć. Wydaję mi się jak najbardziej to do zrealizowania.
W takim tempie to ja do wakacji będę laseczka jak się patrzy :D heh.
Właśnie co do wakacji to planujemy wyjechać ze znajomymi na 10 dni nad morze, więc muszę sprężyć pośladki i walczyć, bo samo się nic nie zrobi :d
wcześniej mam wesele swojej przyjaciółki na którym będzie sporo znajomych z którymi mega czasu się nie widziałam, też chce zrobić na nich mega wrażenie :d
wiec mam sporo okazji, żeby zabłysnąć :)
Uuuda mi się na pewno :)
Onaa1718
24 lutego 2014, 22:04Taak . ! Marzenie ;) Ale Marzenia są po to By je spełniać ;) ! Uda się . ! Tylko Trzeba w to wierzyć . !
pozytywna16
24 lutego 2014, 21:31niezła motywacja z tym weselem, więc działaj działaj ^^
malutkaaa90
24 lutego 2014, 15:38dasz rade jak nie wiecej:)
so.good
24 lutego 2014, 13:42Jasne, że Ci się uda ;)