Hej :*
Dzisiaj dzień dość fajnie się zaczął dla mnie, ponieważ zrobiłam sobie pazurki tzn pani kosmetyczka mi zrobiła :D a co mi też się coś od życia należy, to była taka odskocznia od nauki, której swoją droga mam od groma ;/
Ech nieszczęsna anatomia, strasznie nas z niej cisną;/ no cóż jakoś to muszę przetrwać :) bo za 23 dni jadę do domku :)
A za całe 35 mam urodziny, jak już wcześnie pisałam chciałam sobie na nie sprawić prezent sam w postaci zrzucenia 5 kg :) idzie mi jak na razie dobrze dietkę trzymam ćwiczę :) duży plus ! Walczę z codziennym ważeniem, niestety jak na razie waga wygrywa ;/ musze postarać się bardziej !
Ostatnio miałam kryzys, ale został zażegany. Wypłakałam hektolitry łez i mi ulżyło :)
No dobrze, chwila relaksu była więc teraz trzeba wracać do nauki.
Miłego popołudnia :)
malutkaaa90
14 stycznia 2014, 16:33u mnie tez waga wygrywa .... ale nie poddaj sie.....