Jak jedna z Was napisała ostatnio, że mój cotygodniowy spadek jest już tradycją, to teraz przerwałam tradycję, bo spadek w tym tygodniu zerowy. Nie było też wzrostu wagi, całe szczęście.
Wesele było bardzo udane, świetnie się bawiliśmy, więc jestem zadowolona, a co do jedzenia na weselu, to oczywiście z dietetycznym nie miało nic wspólnego. Cały tydzień był niby dietetyczny, ale pozwalałam sobie i tego było za dużo, stąd brak spadku. Jeśli chodzi o moją motywację, to jest bardzo ujemna, bo nie widzę efektów odchudzania i stąd też ten marny tydzień. Schudłam już prawie 10 kg i tego po prostu nie widzę.
Po weekendzie zaczynam ćwiczenia, zobaczymy jak dalej będzie. Wpis mało optymistyczny, bo dużo się u mnie ostatnio dzieje i to niestety tych złych rzeczy.. Nie mam na nic czasu i ogółem mam masakrę ostatnio. Przepraszam Was, że nawet nie wchodzę na Wasze wpisy, ale zwyczajnie nie mam czasu ostatnio, obiecuję nadrobić zaległości, może nawet dziś, bo powinnam troszkę czasu znaleźć.
Pozdrawiam Was cieplutko i powodzenia! ;)
vitalia92
2 lutego 2015, 18:58Grunt, ze waga nie wzrosla, a spadki jeszcze na pewno beda :) tak to jest, ze sami u siebie malo co zauwazamy ;/
Pszczolka000
5 lutego 2015, 21:13No niestety :P
callan
2 lutego 2015, 03:4410kg - piekny wynik!!!
Pszczolka000
5 lutego 2015, 21:13Dziękuję ;)
ewelinuss
1 lutego 2015, 02:20Kochana kazdy miewa gorsze dni i nie nalezy sie poddawac,rtrzeba je przetrwac i walczyc dalej,jestem z toba,bez marudzenia mi tu tylko jedziemy dalej :)
Pszczolka000
1 lutego 2015, 16:43Dzięki ;)
HealthyMonique
1 lutego 2015, 01:16Niestety też miałam gorsze dni i rozumiem, że wpisy na vitalii nie są wtedy zbyt kolorowe. Ale 10 kg na minusie?! Powinnaś siebie mniej surowo oceniać! To tak jakbyś zdjęła z siebie dwie butle 5 litrowe! :D
Pszczolka000
1 lutego 2015, 16:42Przy 60 kg spadek by było bardziej widać, jednak przy moim początkowym 100 kg nie bardzo :P
NieidealnaG
31 stycznia 2015, 14:45Samemu najpóźniej się dostrzega efekty, u mnie musiało ubyć z 20 kg bym je widziala dopiero tak jak chciałam. Wagowo stoisz ale może w cm ubyło, niestety z wagą tak to już bywa, że lubi się zatrzymać, wiem coś o tym niestety. A tak ogólnie to - 10 kg to już ładnie, gratuluję :)
Pszczolka000
1 lutego 2015, 16:42Mam nadzieję, że dalej pójdzie lepiej ;) i że w końcu zobaczę efekty :P
nazeem
30 stycznia 2015, 20:53Pozdrawiam :) ) ) ) 10 kg to DUZO. Dlugo na to pracowalas nie poddawaj sie. Wpadki jedzeniowe sie zdarzaja. Jutro zacznij tak jak w 1-szy dzien. Zobaczysz bedzie dobrze.
Pszczolka000
30 stycznia 2015, 23:39Oby ;) Dziękuję ;)
BulkaAmerykankaa
30 stycznia 2015, 19:56pewnie zastoj po weselu ;) a efekty napewno sa widoczne... Spotkaj sie z osoba ktora dawno cie nie widziala :D:D Napewno zauwazy :D
Pszczolka000
30 stycznia 2015, 23:39No spotkałam się ostatnio, ale mnie nie interesuje to że inni widzą, ja nie widzę i tracę motywację..
blekitnykocyk
30 stycznia 2015, 18:33U mnie odwrotnie. Ja widzę różnice a nikt więcej nie! ;D To dopiero dobijające i demotywujące. ;D
Pszczolka000
30 stycznia 2015, 23:38Na pewno.. Powodzenia ;)
jestem_gruba102
30 stycznia 2015, 17:03Ciezko samemu dostrzec taka zmiane. Na pewno troszke juz widac. Trzymaj sie!
Pszczolka000
30 stycznia 2015, 23:37No może troszunieczkę widać, ale mnie to niestety nie zadowala.. Biorę się do roboty!
nataliaccc
30 stycznia 2015, 15:57a nie jesteś czasem przed @? i stąd ten nastrój? niestety przy większej wadze nie widać tak tych 10 kilo. Cierpliwości...
Pszczolka000
30 stycznia 2015, 23:37No właśnie nie widać.. Ehh, no nic muszę czekać dalej..
lentilkaa
30 stycznia 2015, 15:36U mnie to samo, fatalny tydzien, zero czasu i brak spadku;/
Pszczolka000
30 stycznia 2015, 23:36Pozdrawiam w takim razie i wszystkiego dobrego życzę ;)
BeYou86
30 stycznia 2015, 15:30Pszczółko ja ostatnio tak miałam, że przytyłam 700gram a cm poszłyt w dół, więc moze lepiej się mierzyc a nie ważyc? Powodzenia z dietą :) Buziaki!
Pszczolka000
30 stycznia 2015, 23:36Ale mi ani mierzenie ani ważenie nic nie da.. Ja chcę widzieć że schudłam w lustrze..