Witam w wiosenną niedziele :)
Ostatnie 2 dni były kiepskie a to wszystko powód kłótni z dziewczyną :/ Oczywiście większość to moja wina, tak tak przyznaje sie ale tez Ona nie jest aniołkiem i dała mi powód do złości :P :(
Az tak źle nie podjadałem bo nie było fast foodów ale poprostu było jedzenia troszke za duzo plus dwie paczuszki chrupek "Bruschette"...tak jestem na siebie zły no ale cóż to ja sięgałem po to jedzenie a wystarczyło coś innego zrobić....i w dodatku odpuściłem siłownie w weekend :/ ehhh
Do planowanej wagi zostało mi około 9kg a czasu az lub tylko 90 dni.....powinno pójść bez problemu bo wychodzi 1kg na 10 dni więc takie programowe gubienie kilogramów na tydzien w tym wypadku na 10 dni ;)
Czas sie wziąć w garść i nie marudzić i nie narzekać tylko pracować nad swoim ciałem bo nie mozna sie z oponką pokazać na plaży :P
Lipiec Portugalia Lagos i Lizbona na 10 dni :D
A dzisiaj małe zdobycze na lato spodenki i koszuleczka :D i ja
Zycze miłego dnia :)
Biedroo
2 kwietnia 2014, 10:37Świetnie wyglądasz ;)
Angela104
30 marca 2014, 16:04Trzymam kciuki , dasz radę powodzenia ! ;d takie wakacje też bym chciała ;DD