Nie wiem co mi się stało ale aż mam żal do siebie jak dla mnie zaliczyłam porażkę ....
Teraz jak jestem chora patrzę na kalendarz a ja nic a nic nie zrzuciłam od prawie miesiąca czas leci nieubłaganie szybko maj tuż tuż a ja mam wrażenie że daję ciała na całej linii wstyd normalnie :((
Pominę iż wczoraj poległam zjadłam słodkości ....!!!
normalnie dramat się odbywa w mojej diecie totalna porażka z ćwiczeniami :(
Jestem wściekła na siebie ale wstałam dzisiaj rano usiadłam przy porannej kawie i ze smutną miną przemyślałam wszystko patrząc na wczorajszy dzień i ostatnie ćwiczenia ,nieregularne posiłki muszę dyscyplinę sobie wprowadzić i plan działania bo inaczej do maja nic nie schudnę
Nie będę się oszukiwać bo zaniedbałam wszystko ostatnio jestem załamana .....
Jak tak będę ćwiczenia zaniedbywać to nie schudnę i się załamię już źle się z tym czuję muszę to wszystko jakoś poukładać ......
Moje wczorajsze menu :
śniadanie : kawa z mlekiem
II śniadanie : kawa z mlekiem + wafel ryżowy z sałatą , łososiem wędzonym
pomidorkiem i szczypiorkiem
śniadanie : kawa z mlekiem
II śniadanie : kawa z mlekiem + wafel ryżowy z sałatą , łososiem wędzonym
pomidorkiem i szczypiorkiem
Po śniadaniu jabłko :)
Obiad : 2 naleśniki z duszonymi pieczarkami i piersią z kurczaka
Kolacja : to samo 2 naleśniki z pieczarkami :) + czerwona herbata
Po kolacji zbrodnia słodkości :(((((
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA : 40 minut spacer
30 + 30 razem 60 brzuszków
100 + 100 razem 200 pajacyków
10 minut gimnastyki
10 minut cross trainer
Miłego Dnia Wam życzę dziewczyny i wpis z planem podam później :) Pozdrawiam Was Serdecznie I dziękuję za miłe słowa postaram się wyzdrowieć jak najszybciej buziaki :* !!!
atka089
19 lutego 2012, 20:53kochana, u mnie to samo, z tym, ze u Ciebie waga stoi, a u mnie wzrasta :/ musze od nowa wszystko zaczac, bo jak nie teraz, to juz nigdy! trzymaj sie :)
frupka
19 lutego 2012, 15:13Zalamaniem sie nie przejmuj.. kazdemu zdarzaja sie chwile slabosci:) wazne ze przejrzalas na oczy i masz szanse sie "ogarnac":) bedzie dobrze, miłej niedzieli:)
franczeska85
19 lutego 2012, 14:53Głowa do góry , zorganizujesz się i będzie ok, do maja jest jeszcze trochę czasu :)))
miloku
19 lutego 2012, 14:50nie lam sie koachana.. ja tez zaprzepascilam to cos juz zgubilam i pewnie na wadz ejest masakra ...ale damy rade:) najciezej jest zaczac.. wiem cos o tym ..od rana zmuszam sie zeby ruszyc tylek ..narazie mi sie nei udaje ,ale do wieczora cwiczonka zalicze:)))
LennQ
19 lutego 2012, 14:43Kochana,nie ma co sie zalamywac tylko zacznij dzialac!!Napewno sie uda,przeciez to wiesz:)I nie wyrzucaj sobie wczorajszego dnia,kazdej z nas sie zdarzaja chwile slabosci.Powodzenia,glowa do gory:):):)
svana
19 lutego 2012, 14:25ja chce te nalesniki!!!!!!!!!!!!!!!!!
fragolinkaa
19 lutego 2012, 14:16ukladaj , ukladaj ! ja wlasnie dzisiaj mam taką zalamke i sama nie moge sie ogarnąc .. ;
kruchyherbatnik
19 lutego 2012, 14:05nie poddawaj się! Jeszcze tylko 10 kilo Ci zostało, a to wcale nie jest tak dużo!! Nie będzie łatwo, każdy czasem ma chwilę słabości, ale pot o mamy następny dzień, by spojrzeć na wszystko z innej perspektywy i zacząć jeszcze lepiej :)!!! #mam kciuki! :)
xLadyDiana
19 lutego 2012, 14:05oj tam ;* nie jest źle ;D Raz dwa to spalisz, troszkę więcej ruchu i od razu będzie lepiej :)
agness123456
19 lutego 2012, 14:04dasz rade :* miłej niedzieli
reniag84
19 lutego 2012, 14:00Zdrówka Ci Promyczku życzę... Głowa do góry będzie dobrze!!!