Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cheat day!


Dziś był mój ukochany cheat day. Dwie czekolady, pączek, kilka żelków, trochę pizzy, naleśniki i dwa energetyki. Pękam.
Dziś na wadze ukazało się 45,8kg. 
Niby od cheat day'ów się nie tyje, ale wątpię w to. Jestem ciekawa ile mogę przytyć.




Planuję uciąć sobie kalorie do max. 1200kcal.

Co myślicie o idei cheat day'a? Próbowałyście? Były wzrosty wagi? 



Najedzona PrettyOptimistic.
  • Gabbusia

    Gabbusia

    9 marca 2014, 14:40

    Nigdy nie próbowałam. Takie eksperymenty mnie przerażają. Jestem pewna, że utyłabym ze 2 kg. Mi mało trzeba wystarczy,że w jeden dzień zjem trochę więcej i na wadze wszystko wychodzi :( Ważysz malutko. Zazdroszczę :)

  • PrettyOptimistic

    PrettyOptimistic

    8 marca 2014, 21:48

    https://vitalia.pl/pamietnik/Eisee/1997806/wpis,8089766,Cheat-day-dziala-czy-nie--moje-zdjecia-plus-edit.html

  • Martusiia1929

    Martusiia1929

    8 marca 2014, 21:47

    Nie ma czegoś takiego jak cheat day .Jest cheat meal ,a nie całodniowe obżarstwo ;p

  • GruuubyGrubas

    GruuubyGrubas

    8 marca 2014, 21:37

    Nie próbowałam i chyba nie odważyłabym się na to :D Bałabym się :D

  • Angela104

    Angela104

    8 marca 2014, 21:32

    Nigdy nie próbowałam i szczerze mówiąc pierwszy raz się z tym spotykam . Ale malutko ważysz :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.