Przede mną 13 dni zdecydowanego trzymania diety i wzmożonego wysiłku fizycznego. Za 13 dni lecę do Irlandii i chcę tam się udać na mega zakupy i móc kupić już mniejsze ubrania :) Nie mogę się doczekać :D
Walczę dietą protal. Po raz kolejny. Startuję z wagą 74,4 kg bo po sylwestrowo-noworocznym obżarstwie przytyłam trochę. Od dziś do środy I faza diety. Pobuszowałam trochę po forum i wyszperałam kilka fajnych przepisów na jedzenie. Czyli tym razem nie będę ciągnęła tylko na serku wiejskim, jogurcie naturalnym i gotowanym drobiu albo rybie. Mam nadzieję, że pozwoli mi to wytrwać bez większych problemów.
Postanowiłam też, że nie będę się codziennie ważyła jak to mam w zwyczaju. Wiem z jaką wagą zaczynam i zważę się w czwartek rano, gdy będę zaczynała II fazę. Bez paranoi. Mam ochotę zrobić sobie zdjęcia w samej bieliźnie, żebym mogła później porównać przed i po, ale jakoś nie mam śmiałości :)
Do końca stycznia będę ważyła max 69,9 kg. Czyli zrzucę te 4,5 nadmiernego balastu. Dam radę!!! Czuję, że tym razem naprawdę się uda. Idealnie byłoby schudnąć tych 4,5 kg w ciągu najbliższych 13 dni, ale nawet jeżeli schudnę te 2 czy 3 kg to będzie git, bo zawsze zostanie mniej :)
bezkonserwantow
2 stycznia 2010, 17:07<img src='http://www5.picfront.org/picture/situKipz/img/197aztnu7gh81ki6.gif' alt='197aztnu7gh81ki6.gif' />