Jestem wkurzona. Nikt mi nic nie zrobił, nic nie powiedział i nic się nie stało co mogłoby mnie zdenerwowac. Jednak mam nerwa i to niezłego. A jak mam nerwa to jem. Jest dopiero 16.30 a od godziny 10.30 ja już zjadłam:
- 2 kanapki z opiekacza z serem i szynką plus sos czosnkowy
- 2 desery bakomy
- 3,5 krokieta z kapustą i pieczarkami.
Mam wrażenie, że tylko siedzę i jem. Nie mam nastroju nigdzie wychodzic bo na dworze jest posępa i leje deszcz, więc siedzę w domu. Właśnie się przeniosłam sprzed tv na kompa. Jak nadal tak pójdzie to mi się jedzenie w lodówce skończy ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
niunia305
19 stycznia 2008, 16:47tzn wiem dlaczego jestem smutna-ponieważ rozwalił się moj zwiazek po 3 latach i 4 miesiącach...chłopak który mówił ze kocha zawiódł...w dzisiejszy dzien zostałam sama jak palec i ciągle tylko żrę:(jestem załamana
madzia24lena
19 stycznia 2008, 16:37nastrój ale mi na szczęście jedzenie w lodówce sie juz skończyło