Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziś dieta leży i kwiczy




Dieta tak jak w tytule.... beznadziejnie. Dzis mam wyjatkowo ciezki dzien dietowy i to niekoniecznie z mojej winy, choc moglam sie powstrzymac ale...

Dzis caly dzien bylam na szkoleniu w innym miescie. Rano na sniadanie zjadlam 2 male kanapki z bialego pieczywa (innego nie bylo w domu) i szynki. To bylo tak o 7 rano. O godzinie 11 juz mnie ssalo i myslalam, ze zacznie mi w brzuchu burczec. Szkolenie sie odbywalo w niewielkiej grupie wiec jakkolwiek najcichsze burczenie byłoby słyszalne. Na przerwie poczęstowali nas ciastkami. Byłam bardzo głodna wiec zjadlam kilka w ciągu. Bylo ich z 5 czy 6. Po 13 była przerwa obiadowa- obiad dwudaniowy. Zjadłam, co miałam zrobic. Czekac az mi znow bedzie burczalo w brzuchu. Czyli byl talerz zupy grzybowej (niecały) a do tego ziemniaki (2 kulki podane ja zjadlam 1,5) z 4 pulpecikami (zjedzone 3) w sosie (większośc została) i surówka z kapusty (poszło wszystko). Po 16 byłam w domu i zjadłam ze 4 łyżki fasolki po bretońsku. Teraz siedze i mnie ciśnie. Jestem po prostu znowu głodna. Przyniosłam sobie opakowanie śliwek suszonych i już może dziesiątą jem. Musze je odstawic. Zjem cos normalnego- wczesniejsza kolacje. Najem sie i nie bede szukala podjadania.

Strasznie mi te dzisiejsze ciastka i obiad dzienny system zywienia rozlegulowały. Ciastek nie jadłam od 16 dni a dziś w napadzie głodu zjadłam i ciastka. I to takie na wagę były, najbardziej naszpikowane chemią.

Aj tam, co ja tak bardzo to przeżywam. Przeciez jeden dzien innego jedzenia nie znaczy ze zaraz przytyje 10 kg. Dzis robie dzien bezdietowy. I stanowczo zakazuje sobie oglądania zdjęc super lasek. Nie bede sie dolowac. Ide cos upichce na kolacje i poczytam ksiazke. 

 

  • THEBESTWOMAN

    THEBESTWOMAN

    16 stycznia 2008, 18:15

    Żebyś tylko nie wpadła w taki stan, jak ja wpadałam - jak już coś skubłam nieodpowiedniego, to dawałam sobie ulgę na cały dzień i leciałam do sklepu po całą siatę słodyczy. I dlatego ważę 69 kilo. Ale właśnie sobie uświadomiłam dlaczego ja cały czas tyłam - bo się desperacko próbowałam odchudzić.

  • Tiramisu1991

    Tiramisu1991

    16 stycznia 2008, 17:46

    no i dobrze nie przejmuj sie bo nie ma po co i tak to nic by ci nie dało trzeba sie brac do roboty od jutra i będzie dobrze co ćwiczysz tak w ogóle i jaka dietka?

  • iwannaalleyesonme

    iwannaalleyesonme

    16 stycznia 2008, 17:40

    ach. a ja już 4 dzien mam takiego obżarstwa:/... chcialabym w koncu zaczac.. ;/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.