Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dziś mam głodny dzień



Jestem chora!!!!!!!!! Przeziębiłam się na maxa i na zmianę kicham, kaszlę i się smarkam. Nos mnie już boli od wycierania. Wzielam nawet urlop do konca tygodnia zeby moc sie spokojnie wykurowac.

Poza tym jestem osłabiona i ciągle mi się chce jeśc. Staram sie nie jesc nic kalorycznego wiec zyje na owocach, jogurtach i czystych zupach warzywnych. Zjem cos a za pol godziny juz mnie w dolku sciska z glodu. Nie wiem czy to jest kwestia tego ze wmawiam sobie, ze chce mi sie jesc (bo ciagle mysle o jedzeniu) czy naprawde jestem oslabiona dieta i przeziebieniem aż organizm potrzebuje paliwa żeby walczyc z wiruchami. Czuje ze musze zjesc cos porzadnego, a nie cos co tylko przeleci przez kichy.

Dzis juz zjadlam:
2 kromki chleba z twarogiem i rzodkiewką
2 małe banany
2 jogurty
salaterkę zupy wielowarzywnej bez śmietany

Chce jeszcze dziś zjeśc domowego kebaba, który oprócz białego chleba pita nie będzie miał w sobie nic niezdrowego. Nic mi sie nie stanie jak raz połącze węglowodany i tłuszcze, a mam nadzieję że jedząc coś konkretnego nabiorę trochę siły.

Poza tym to mój kolejny dzień brania Meridii. Czuje się ok, nie obserwuję skutków ubocznych wypisanych na ulotce.




© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.