Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym.
Dni przemijają szybko.
Życie jest krótkie.
W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla.
Nie mamy wtedy żadnego wyboru.
Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś,
jak potrafimy być nimi jutro?
Dni przemijają szybko.
Życie jest krótkie.
W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla.
Nie mamy wtedy żadnego wyboru.
Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś,
jak potrafimy być nimi jutro?
*
śniadanie:omlet z otrębami+ogórek+inka= 200 kcal
II śniadanie: winogrona= 100 kcal
III śniadanie: serek wiejski+3 suchary= 300 kcal
obiad: wołowina+ marchewka z groszkiem+ 3 ogórki kiszone+ kawa= 300 kcal
podwieczorek: kawa (pół na pół z mlekiem)+ plasterek wędliny= 100 kcal
Razem: 1000 kcal
*
Z braku siły stwierdziłam, że dziś nie będę jakoś bardzo ćwiczyć, żeby się pocić, tylko trochę, żeby coś. Wyszło 45 minut. Mel B brzuch + różne lekkie rozciąganka przy klasycznej muzyce. Debussy, Beethoven i nokturn f molowy Chopina! Kurde. Przy tym nokturnie zawsze dopada mnie myślenie. Egzystencja i takie tam.
Pierwszy dzień w pracy zaliczony. Całkiem sympatycznie. Jednak słabo z jedzeniem... Wstałam o 6, to zjadłam śniadanie. Potem winogrona koło 8.30 a o 10 okazało się, że jest przerwa, więc III śniadanie. I obiad dopiero o 17 zjadłam w domu. Myślałam, że zeświruję. Przyzwyczaiłam się, że obiad jadam 13-14 w porywach do 15 wstając między 7 a 8. Nie ma bata! Będę prosiła o krótką przerwę na obiad. Już sobie dziś trochę przygotowałam, żeby jutro rano nie gotować. Obiad na zimno, ale zawsze obiad. W planach sałatka z łososiem.
Jak zobaczyłam pogodę na jutro, to myślałam, że się rozpłaczę. -5 stopni, gęste, całodniowe opady śniegu, silny wiatr. O.o . Wiosna kurde...
*
A teraz czas na VII symfonie Beethovena i przygotowania do czwartkowego egzaminu.
( http://www.youtube.com/watch?v=Z8IrkMU5qe8 - ulubiony fragment)
*
Mieć takie miejsce tylko dla siebie...
Zechija
19 marca 2013, 08:41Piękny fragment.
Cosmopolitaninka
18 marca 2013, 23:24Hej, ciesze się że pierwszy dzień w pracy ok. Ja staram się jeść co dwie godziny, nie dużo, nie do syta. Nie zawsze się da ale staraj się nie robić takich dużych przerw między posiłkami. Teraz już wesz po pierwszym dniu co nie co, więc wiesz może czy da się wrzucić coś na ząb w czasie pracy. Pozdrawiam Cię
Julia551
18 marca 2013, 21:53No właśnie zimno,pada i wgl jest cudownie!No to zabierz sobie coś na szybkiego do tej pracy bo do 17 to późno ten obiad a nie ma co się głodzić...Takie miejsce spokoju,w którym nie ma żadnych problemów z życia codziennego i można sobie odpocząć ehhh
marysiaZsadu1989
18 marca 2013, 21:36o prosze :) a tu taka ciekawostka - u osob, ktore codziennie sluchaja muzyki klasycznej, podnosi sie poziom IQ! :) pozdrawiam serdecznie i milej nauki :)