Witajcie :)
Od czasu kiedy weekend majowy się zakończył, to nie ma szans by temperatura podskoczyła wyżej niż 20 stopni :(
Niestety cały czas wieje chłodem, nawet jeśli słońce próbuje ze wszystkich sił grzać swoimi promieniami :(
Taka pogoda wpędza nas w senność, depresję i smutek...ja szczerze zaraz padnę na mordkę xD po prostu tak nic mi się nie chce i nie mam do niczego weny :(
Tak apropo co u mnie... z tym konkursem to dupa... wygrałam welon i z tego się ciesze..ale śmieszne jest to,że okazało się ,że salon sukni ślubnych należy do mojego kumpla i jego rodziny... lool . zagadał do mnie i połączyłam fakty i rzeczywiście..wypytywał mnie dlaczego taka rozżalona jestem i takie podobne... jak mi o tym powiedział to się się zaczęłam śmiać i powiedziałam,że niezłego wstydu sobie narobiłam..ale trudno :)
W każdym razie obiecał mi w przyszłym roku zniżkę na suknie ślubną..i ponoć to będzie najwiekszą zniżka jaką może dać :) więc zobaczymy :) będę mega wdzięczna :)
Jak dla mnie to ja wygrałam konkurs, bo zdobyłam głosy uczciwie bez wykupywania ich gdziekolwiek:)
*******************
No a poza tym wszystkim to jestem w 27 tygodniu ciąży :)
hehe mój Alanek jest prze kochany...wierci się, kopie i orze mi w brzuchu ile może :)
Kocham tego nienarodzonego jeszcze bobasa :) Jak sobie pomyślę ,że wygina się i wypycha te swoje chudziutkie maluteńkie stópki i rączki, to nie mogę się przestać radować i uśmiechać :)
Dzieci są wspaniałym prezentem od matki natury:)
Bardzo bym chciała,żeby każda kobieta, która pragnie mieć dzieci, przeżyła ten stan i została matką... Niestety nie każda może na to sobie pozwolić ze względu na finanse, albo ze względu na bezpłodność. W kazdym razie mam nadzieje,że kiedyś tym kobietom się w życiu poszczęści i będą mogły tak jak ja dzielić się swoimi wrażeniami i odczuciami:)
Co do diety... słuchajcie...
Ostatnio miałam mega duże zachcianki na żarcie typu fast food..przyznam się bez bicia ,że skusiłam się aż 2 razy :( albo i 3 przez te 2 tygodnie :( Ale teraz jakimś cudem mi się odmieniło..nie mogę patrzeć na chipsy, jakieś orzeszki w chipsie czy coś w tym stylu.... tzn. chodzi mi głównie o konserwanty, glutaminiany i tłuszcze itp... no po prostu wszystko wyrzuciłam do kosza..
Ktoś tam w rogu łka, ze cała paczka chipsów poszła na straty..ale cóż... nie będę tego jadła..śmierdziało mi :/ i nadal śmierdzi :D
Ostatnio dlatego zrobiłam zupę warzywną by jakoś zdrowiej przyswajać witaminy... Jak to powiedział mój kolega kucharz... albo warzywa gotować na parze z przykrywką... albo jak gotować to najlepiej w zupie..bo witaminy uciekają wraz z wodą... i zaczynam jadać zupy :)
No przez tą ciąże mam niestety brak wyczucia smaku..i za dużo przypraw dorzucam..jak nie pieprz to rozmaryn albo czosnek..jesu ..ile tego ja tam nawrzucam haha.. i potem muszę wyciągać :)
Ja kocham przyprawy ale bez przesady hehe..
a wy??? miałyście tak ze nie miałyście wyczucia smaku czy coś?