Mało ale spadło 0,5 kg. Ehh nie wiem czemu tak wolno mi ta waga leci, Jest ruch odżywianie przepisowe a tu o. Jak ważyłam 85 to waga leciała jak szalona a tu taki klops. No nic nie poddaję się :). Za dwa tygodnie jadę do Londynu w odwiedziny, aż na dwa tygodnie, nie wiem jak to będzie, bo raczej nie będę sobie mogła pozwolić na takie odzywianie jak w domku. Grunt żeby nie przytyć :).
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
106days
1 grudnia 2014, 16:20Zawsze na początku idzie łatwiej, a potem już trochę bardziej opornie. Nie poddawaj się, tylko dalej trzymaj dietę i waga ruszy :) Powodzenia :)