Ostatni raz w domu byłam na wszystkich świętych, a z tego co widziałam na grafiku w pracy wychodzi,że przyjadę dopiero w wigilię wieczorem, dlatego 22 dni. 25 grudnia się zważę :)
Rodzina nie będzie mnie widzieć 2 mc, może zauważa ? :)
Jutro rano mykam na zakupy, bo zawsze jedzenie kupuje sobie na cały tydzien, to w zasadzie dopiero jutro zacznie się taka prawdziwa dieta :) Jak pisałam wcześniej, kurczaki i warzywa, wiadomo ryż i jakaś szyneczka z kurczaka.
Nie chce się ogranicza tylko do białka i warzyw, bo nie chce efektu jojo... Che dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych mu rzeczy, od węglowodanów po witaminki :)
No i stwierdziłam,że od jutra będe pić regularnie ocet jabłkowy
Dzisiaj :
Śniadanie- jajecznica z 2 jaj na maśle z cebulką, jedna bułka z serkiem
II śniadanie- bułka z serkiem
Obiad- kurczak z ryżem
Kolacja UWAGA- galaretka ze śnieżką xD MASAKRA
Ale tak daaawno nie jadłam nic słodkiego ... No nic , galaretka to nie koniec świata, ważne ,że widać efekty :)
Jestem ciekawa co z moim bieganiem. Zimno się robi, poza tym jak wracam z pracy to nic mi sie nie chce .
Dzisiaj w sumie też nic nie robiłam, przeleżałam cały dzień z G, w łóżku oglądająć The Walking Dead :D Tak właśnie spędzamy razem weekendy :P Piwko, pogaduchy, filmy :D
Chce ograniczyć te weekendowe piwkowania, wczoraj wypiłam w sumie tylko jedno :)
Teraz pójdę się położyć :) Jutro wieczorem nadrobie wasze pamiętniki w końcu :)
Miłego Niedzielnego :))
Pandzia.
2 grudnia 2012, 20:17wracaj, wracaj do 'gry', nie ma na co czekać! :P galareta to pikuś, jeśli słodkie jadasz rzadko ; ) udanego tygodnia!
nowaja90
2 grudnia 2012, 20:14leniwa niedziela nam sie nalezy ;) to powodzenia od jutra!!!! ;)
alex156
2 grudnia 2012, 19:24Po 2 miesiącach napewno zauważą! Mnie kiedyś sąsiedzi nie widzieli 1,5miesiąca i dostrzegli zmiany