Przed chwilą dosłownie zajrzałam na stronę matrymonialną i odwiedziły mnie 2 osoby (62 latek z Zamościa i 41 latek, który półtora miesiąca temu opuścił ZK). A poza tym cisza i zero zainteresowania kogokolwiek moją osobą. Sama już nie wiem, czy dobrze zrobiłam z tymi zdjęciami, bo widzę, że to wcale mi nie pomogło i nie zmieniło sytuacji.
W poniedziałek Natalia idzie do szpitala i te właśnie myśli dominują w mojej głowie od wczoraj. Próbuję sobie wyobrazić, co będzie tam czuła, czy dobrze się nią zajmą, czy ktoś z bliskich będzie mógł przy niej być. Kurczę, to osoba bliska memu sercu, bo ta dziewczyna otoczyła mnie wsparciem, zrozumieniem, tłumaczyła wiele rzeczy, gdy np. bałam się pierwszej wizyty u dietetyka, a ona miała już taką za sobą. Tak bardzo chciałabym, aby jej pomogli i zawsze, jak modlę się, to wspominam o niej Bogu, żeby pomógł, bo to fajna osoba, śliczna młoda dziewczyna. Ech, mam nadzieję, że zanim pojedzie, to może napisze coś jeszcze.
Mama moja właśnie ode mnie poszła. Nie macie pojęcia jaką mam pomoc. Zajmuje się Olivcią, a i dom ogarnie, zakupy zrobi - chociaż naprawdę proszę, żeby nie robiła i dbała o siebie, bo dla mnie i tak opieka nad córcią to duża wyręka. Ale ona i tak robi swoje, widzę, jak się cieszy: że się zmieniłam, że mam pracę, że schudłam, że wróciłam na studia. O tym, że szukam kogoś do dalszej drogi życia jeszcze jej nie mówiłam. Chyba to jeszcze nie jest ten czas. A może się wstydzę... Może też nie chcę jej niepotrzebnie martwić, bo trzeba też brać poprawkę, że różnych ludzi można tam spotkać.
No to zmykam się myć żywiąc głęboką nadzieję, że nie usnę w wannie
kas88
8 kwietnia 2010, 11:04świetnie :) ciesz się życiem i korzystaj z niego jak najwięcej :) w końcu jest tylko jedno! Mama to ogromne wsparcie :) widze że masz świetną mamę która bardzo Ci pomaga :) to wielkie szczęście :)
agnes811
8 marca 2010, 18:55Gratuluję takiego podejścia do życia! Widzę że potrafisz jak mało kto stawić czoła tylu problemom. Odchudzasz się, uczysz, pracujesz, zajmujesz dzieckiem, to bardzo duże zmiany w tak krótkim czasie. Mając takie doświadczenia nic już w życiu nie powinno Cię zdziwić, poradzisz sobie ze wszystkim, jesteś silną babką, możesz być z siebie dumna, nawet nie wiesz dla ilu osób jesteś wzorem. A co do szukania drugiej połówki to napewno znajdziesz osobę godną siebie, jesteś bardzo wartościową osobą, niedługo napewno napiszesz że poznałaś kogoś interesującego, uwierz w to. Trzymam kciuki za Ciebie.
ajwony
8 marca 2010, 14:30:))) taka mama to prawdziwy skarb i corka oczywiście tez !!!! a zgloszen do taich portali jak najwiecej a napewno sie uda !!!!
czastkielementarne
7 marca 2010, 16:22a ja Ci powiem zebys sie nie ograniczala do jednego portalu :) poza tym sa te lepsze i gorsze, a ja juz pare roznych przezylam :D najgorsze wrazenia wynioslam z ilove.pl, najlepsze z randki.o2.pl powodzenia!!!
Nadia0088
7 marca 2010, 15:57a dlaczego ty kogossama tez nie posuzkasz tylko czekasz az inni to zrobia?
kalifornia26
7 marca 2010, 00:39polezakowal by w takiej wannie!wyspij sie dobrze!buziale! <img src='https://vitalia.pl/img411/4836/beblineczka.gif' border='0'/>
erika84
6 marca 2010, 22:14trzymam za Ciebie kciuki :)
jerne
6 marca 2010, 21:34To tylko 3 dni - jeszcze masz czas poznac kogos :))
vitafit1985
6 marca 2010, 21:19Dużo osiągnęłaś, a na pewno jeszcze wiele dobrego dla siebie i córci zrobisz:)
mniannn11
6 marca 2010, 21:18Wyśpij się dobrze. Pamiętaj, źe po gorszych dniach następują lepsze 3mam kciuki POZDRAWIAM:)))
anushka81
6 marca 2010, 21:14Ciężkie dni dają nam wiarę, że możemy dużo więcej niż nam się wydawało. A małym zainteresowaniem na razie się nie przejmuj. Na wszystko przyjdzie pora :) Uszy do góry!!
marleninka
6 marca 2010, 20:58rzeczywiście miałaś ciężki dzień...na szczęście przed Tobą dłuuuga noc do wypoczynku :) siła nabrania życzę :) pozdrawiam
bezkonserwantow
6 marca 2010, 20:58<img src='https://vitalia.pl/img402/1674/bootcamp.jpg' border='0'/>
ania2888
6 marca 2010, 20:56cieplutko. Widzisz jak masz szczescie z zyciu :))))