wciąż walczę. chodzę na treningi w poniedziałek, środę , piątek i sobotę.
Spinning i fitness...
wczoraj okazało sie,ze moja waga zanizala! 3kg
masakraBardzo sie zdołowałam tym bardziej,ze waga stoi.Juz mam dosc, ale się nie poddaje
no ale przynajmniej samopoczucie mam fajne jak pocwicze
endorfinkaa
5 marca 2015, 23:56jeżeli cały czas ważysz się na jednej wadze to będziesz widziała spadek tak czy inaczej :)
pola11
7 marca 2015, 19:04a tam. wywaliłam ja i kupilam nową ;) wole patrzec realnie. nawet na spadek ...;)
sylwiachac
5 marca 2015, 21:53biedna... wspolczuje, ale nie mozna Ci sie poddawac. Poddasz sie - przepadniesz! u mnie tez cos cienko ze spadkiem, walcze , cwicze, nie jem a pierdzieolona waga nie wspolpracuje. to nic. nie wolno nam sie poddawac!
pola11
7 marca 2015, 19:05nie poddawajmy sie. mięsnie ważą więcej i tego się trzymajmy ;) pozdr
annna1978
5 marca 2015, 21:41ćwiczenia=endorfinki!