Czas upływa migiem, a ja ciągle się nie zatrzymuje! Odżywiam się najlepiej jak to tylko możliwe, regularnie ćwiczę. Czego chcieć więcej?
Obiecałam sobie, że nie zważę się dopóki nie zmieszczę się w spodnie, w których chodziłam przy nieco ponad 80 kg :P Coś mi się zdaje, że niedługo je założę ;)
Jakieś zmiany widzę w sobie, ale póki co niewielkie. Tym razem chudnięcie wygląda u mnie inaczej. Zmądrzałam i się nie głodzę, ćwiczę regularnie i rozsądnie. Nie oczekuję szybkiego ubytku wagi, chcę, aby moje ciało było dobrze odżywione i zdrowe! :)
86 dni do rozpoczęcia II stopnia studiów. Jak wszystko pójdzie dobrze to już za 2 lata będę mgr PokonaćGłoda :D
Dziś bez siłowni, bo wczoraj zaliczyłam masaż i muszę dziś na siebie uważać :) Na przyszły tydzień w planie: poniedziałek-wtorek-czwartek.
Póki co rower wieczorami odpada, bo pogoda niezbyt ciekawa :) Ale nie ma co rozpaczać, na siłowni daję sobie wycisk :)
Mam nadzieję, że już w sierpniu będę mogła wam się pochwalić moim zdjęciem w moich ulubionych spodniach rozmiar 42.
mtsiwak
9 lipca 2016, 04:49bardzo dobre podejscie! wierze ze osiagniesz swoj cel do pazdziernika i ze za dwa lata bedzie pani mgr. pokonacgloda ;)
EfemerycznaOna
8 lipca 2016, 14:56Najważniejsze jest zdrowie, przy takim podejściu jestem pewna,że osiągniesz cel :) Odchudzanie przecie to nie wyścigi.
angelisia69
8 lipca 2016, 13:29super ze nie chcesz lecic na leb na szyje z waga,tylko wazniejsze jest dla ciebie zdrowie i samopoczucie,bo to w koncu priorytety,zmiana ciala to dodatkowy efekt ;-) Trzymam kciuki za zmiany
Renfriii
8 lipca 2016, 11:11Czekam z niecierpliwością na zdjęcie i trzymam kciuki! :)