pograzona
kobieta, 36 lat
Płońsk
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
moja waga jest wyczulona ...
2 kwietnia 2012
TAK TAK ...
A jak Wy dziewczyny sie ważycie? Bo u mnie to każda najmniejsza
rzecz , którą mam na sobie coś waży...
Dziś postanowiłam to sprawdzić i faktycznie.
Koszulka T-shirt waży 0,3 kg, bluzka polarowa 0,5 kg i spodnie dresowe
też 0,5kg.
Takim więc sposobem trzeba się rozbierać do naga he he.
A więc po zrzuceniu bluzki waga na dziś 65,7 a z t-shirtem 66 kg
Ta pierwsza mi się bardziej podoba
agrres
2 kwietnia 2012, 11:31o to ja zaczynam sie rozbierać do rosołu hyhy:)
nitram03
2 kwietnia 2012, 11:28ja się ważę w bieliźnie rano po wstaniu z łóżka
ewelka8312
2 kwietnia 2012, 11:27ja sie waze zawsze rano, zaraz po wysikaniu sie :P najlepiej jest wazyc sie wtedy, pytalam kiedys dietetyczki :)
Magdziura
2 kwietnia 2012, 11:27Kurde, mi się nigdy nie chce rozbierać :) A w sumie mogłabym się ważyć po prostu przed pójsciem pod prysznic rano, ale gdzie tam ;-) Taka rozczepana jestem, że nie pamiętam o tym! Więc ważę się w ciuchach - jak waga jest nie za fajna to odejmuję z poł kg (ah jakie te jeansy, bluza itd ciężknie;-) Oczywiście wiem, że trochę to naciągam ale to co :D
Dorcia.W
2 kwietnia 2012, 11:23tak, tez to stosuje, zakladam ze moje matki i stanik waza 10 kilo i wtedy za kazdym razem wynik wazenia jest bardzo zadowalajacy :)