Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakos nie ciekawie
21 lutego 2012
Śniadanie zjedzone ale po wczorajszym obzarstwie to nie marzyło
mi sie na śniadanie otreby z jogurtem. Jest mi źle nie mam ochoty
na nic nie che mi sie nawet podnieść z łóżka czy cokolwiek zrobić.
Mam kiepski humor i obarczam tym moja rodzinę, nie mogę sobie
porozmawiac bez unoszenia sie złości itp.
A wczoraj jeszcze na wieczor nawyciskałam na twarzy krosty
a dziś wygładam masakrycznie jak potwór. Nie mogę patrzyć
na siebie w lustro. Tylko schować sie pod kołdre i to jakoś
przeczekać, ukryć się.
Tak jest mi źle
A dzis tak :
Śniadanie : otręby żytnie 6 łyżek i pszenne 2łyżki z jogurtem
activia zboża
Obiad : gotowany seler ok. 300 g i duże jabłko
przed tym kawa cappuccino z mlekiem
Po śniadaniu zaliczone ćwiczenia na brzuch ok. 20 min
i 10 min. krecenie hula hop, wiecej nie dałam rady bo mam
takie siniaki w okolicach bioder, że nie mogłam z bólu utrzymać koła