Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a6w juz za mna, to 28 dzien


ale co mi z tego, znow brak diety i brak jakis takich rzucajacych sie w oczy efektow chodzi oczywiscie o brzuch, chyba to nic nie da, ale pomorduje sie juz do konca niech bedzie jak to zaczelam i do tej pory to cwicze.


hmm kryzys sie zaczal nie ma co krywac a oc gorsze nie wiem jak go pokonac, wszystko stracone, czy cwiczenia na cos sie zdadza jak brakuje mi znow diety, musze zareagowac na to a nie moge cos mnie powstrzymuje i nie mam pojecia co sie ze mna dzieje ze dieta mi nie idzie kolejny raz ...
  • cauliflower

    cauliflower

    11 kwietnia 2008, 21:18

    15/25 wyrobione :) jeszcze tylko 10km. może to jutro już załatwię? :) a jak u Ciebie?

  • cauliflower

    cauliflower

    11 kwietnia 2008, 17:04

    na temat a6w: powiesz jak skończysz czy widać efekty :) a może Ty ich po prostu nie zauważasz? zrób zdjątko i porównaj za 14dnize stanem obecnym,zobaczysz że będzie różnica.

  • JzBeata

    JzBeata

    10 kwietnia 2008, 18:38

    jesteś wielka 28 dzień a6w !! A kryzys minie jak zaświeci ładnie słońce Pozdrawiam serdecznie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.