Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 20 a6w


 ufff cwiczenia za mna ale bylo ciezko a jak miesnie brzucha mnie bolaly, ale chyba to dobrze :)
jeszcze czuje jak mnie bola jak cos robie, no tak powtorzen jest coraz wiecej i wiecej wysilku przy tym, jestem prawie na polmetku a6w, jeszcze polowa mi zostanie, oj mam nadzieje ze rade dam z tymi cwiczeniami bo coraz ciezej bedzie.

A co z dieta???
No wczoraj nie najlepiej zjadlam za duzo niz sobie zaplanowalam bo 1200 kcal az, i co gorsze to mnie ciagnelo bardziej do jedzenia niz bym sie pilnowala bardziej i mniej zjadla, jak sobie pozwolilam na troche wiecej to tak wlasnie wychodzi, musze byc bardziej surowa dla siebie i nie dopuszczac do takich sytuacji jak wczoraj bo mnie to zgubi i bede znow na dnie zaczynac od poczatku, a nie chce tego bo nigdy nie dokoncze diety a co gorsze nie schudne.

OBY dzis bylo lepiej i mniej kcal w moim jadlospisie

POZDRAWIAM I MILEGO DNIA ZYCZE

  • cauliflower

    cauliflower

    2 kwietnia 2008, 16:49

    to 1200kcal to idealnie :) więc się nie masz co martwić :) pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.