Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:/


Zadowolona to ja nie jestem...waga pokazala dzis rano 66:/ Chyba zbieram wode,bo wczoraj mialam znow te moje spuchniete stopy...W niedziele dalam rade zrobic tylko raz 125 brzuszko i 150 pajacykow i A6W,na nic wiecej nie straczylo mi czasu bo od popoludnia bylam w drodze.Za malo sie staram,kurcze!Dzis poniedzialek,nie moge sie zebrac do niczego.Cudem kawe zrobilam,teraz leze i mobilizuje sie do cwiczen.Po sniadaniu(w planach pomidor,avocado,bazylia i oliwa) biore Pysia i na rower do lasu.Przynajmniej na pol godziny,bo poznije obowiazki czekaja...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.