Dzisiejszy dzień to : 30 min drogi pieszo, 30 min jazdy busem, 30 min jazdy samochodem, 4 godziny spędzone w pociągu i 8 godzin zajęć... czyli typowa sobota xD Nie wiem, dlaczego ja się na to zdecydowałam z własnej woli. Każda sobota do końca liceum zajęta zajęciami. W sumie to same zajęcia to dla mnie przyjemność tylko ta podróż jest męcząca... Dzisiaj jak wracałam pociągiem pospiesznym to jedna pani w przedziale przez ponad 40 min gadała przez telefon o jakiś głupotach. Więc założyłam słuchawki na uszy i spędziłam tą drogę słuchając Comy, Iry, Nirwany, System of a down, itp. Muzykę miałam najgłośniej jak się da ( chyba wszyscy w przedziale ją słyszeli ) a dalej słyszałam gadanie tej pani . W połowie drogi ona i reszta osób siedzących ze mną w przedziale wysiedli i zostałam sama z moją muzyką . Pociąg jechał jakieś 30 min bez zatrzymywania się i do mojego przedziału wszedł jakiś koleś. Skąd on się wziął? Musiał być w pociąg od [co najmniej] 30 min i nagle zachciało mu się gdzieś usiąść? W całym pociągu było dużo wolnych przedziałów. Zapytał się czy może usiąść a ja się zgodziłam ( co innego miałam powiedzieć? ). Zaraz po tym jak wszedł to wyłączył światło... Na szczęście niecałe 10 min później był mój przystanek i wysiadłam...
Dzisiejsze menu:
-otręby + musli + mleko
-kanapka + musli
-kanapka + musli
-kanapka
-2 jajka na miękko + kanapka
Nie mam siły na ćwiczenia, ale mam na nie taką ochotę, że choćbym miała przy nich paść to je zrobię Oczywiście mniej niż wczoraj...
Motywacje:
niezaleznosc
7 kwietnia 2013, 12:36jezu najgorsze są takie babeczki w pociągu/autobusie, które nie mogą wziąć książki i poczytać tylko nadają przez ten telefon. z takiego pieprzenia można się wiele dowiedzieć o tym, że ser zdrożał, że ktoś się z kimś całował, albo olaboga przespał. naprawdę lepsze to niż moda na sukces, o ile się jedzie góra 20 minut i nie ma się nic innego do roboty, jednak w pociągu jest to bardzo męczące więc współczuję! :( na jakie zajęcia chodzisz? haha może facet nie spał w nocy i bardzo pragnął zasnąć xd tylko rozsądnie z tymi ćwiczeniami, kochana! Co do Twojego komentarza, to kilka razy się obejrzałam i niestety nie, nadal ten sam kałdun xd ale pracuje nad nim, więc mam nadzieję, że będzie się zmniejszał, zmniejszał i jeszcze raz zmniejszał... w końcu chcę bikini na rodos ;c wiesz co te ćwiczenia na dolną partię brzucha są naprawdę męczące, więc myślę, że będą dawały super rezultaty. nie tylko bolał mnie brzuch ale i nogi xd to tym bardziej jeśli przysiady to Twoja słaba strona, to wyzywam Cię, kochanie!
gosia96n
6 kwietnia 2013, 22:48Brawo:* idzie ci swietnie:) uzaleznilas sie juz od cwiczen wiec jestes juz naprawde wygrana:)
pati0109
6 kwietnia 2013, 22:30Motywacje super :) Fajne menu, ten koleś faktycznie jakiś dziwny.. ;o Ja kiedyś wracałam autobusem z jakiejś pielgrzymki z mamą i obok nas siedziała kobieta,który cały czas coś opowiadała, takim wkurzającym głosem. Też ją słyszałam przez słuchawki, a jak się położyłam to w głowie miałam jej gadanie...;d
aannxx
6 kwietnia 2013, 22:24Może chciał zagadać :)
mrnmlka
6 kwietnia 2013, 22:20Nigdy nie wiadomo, czy chciał po prostu zagadać, czy jakiś zbok się znalazł :D Trzymam kciuki, tylko nie przesadzaj z kanapkami, bo chleb to straaszny zapychacz ;D
xxpaulinkaxx88
6 kwietnia 2013, 22:16super motywacje:)