Bardzo dawno nie pisałam.
A w sumie od czerwca zeszłego roku dużo się zmieniło. Na przykład znalazłam pracę, planujemy z moim T. wynająć lub kupić jakieś mieszkanie i ogólnie wspólną przyszłość. I w nowym roku znowu zaczęłam się odchudzać. W sumie dzięki nowej koleżance z pracy, która mnie wyciągnęła na zajęcia fitness ;)
Ale najważniejsza zmiana dokonała się we mnie. Zmieniłam zupełnie podejście do życia. Już się tak bardzo nie zamartwiam wszystkim. Nie widzę wszystkiego w czarnych barwach. Staram się cieszyć tym co jest i dążyć do zrealizowania wszystkich moich celów. Dzięki mojemu pozytywnemu nastawieniu, zmieniło się też nastawienie osób, którymi się otaczam. Chyba zarażam ich swoim optymizmem. Oczywiście nie jest tak, że zawsze jest dobrze, ale jakoś nie myślę o tych momentach. Kocham życie. Kocham siebie. Kocham zmiany. Chcę i mogę wszystko osiągnąć. Nie tylko schudnąć, ale i żyć szczęśliwie.
Dlaczego ja tak rzadko piszę, o tym co mogę? Przecież to daje tyle satysfakcji. Prawda?
Uwierz w siebie - to moje nowe motto
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fitnessmania
30 marca 2017, 13:20A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi
Rufna
22 lutego 2014, 07:28Bardzo pozytywny wpis :)
MusingButterfly
20 lutego 2014, 19:21Dasz rade Kochana !! :*