Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam plan i jestem pełna optymizmu!


Cześć kochane! Lepiej mi gdy piszę pamiętnik. Czuje, że nie jestem sama i traktuję to miejsce jak przyjaciółkę, której mogę się wygadać. Fakt jest taki, że jest tu wiele bolesnych dla mnie wpisów. Pisałam głównie w najtrudniejszych chwilach. Chcę to odczarować, bo ostatnio dzieję się u mnie wiele dobrego. Uczę się kochać siebie i pracuję nad wszystkimi demonami, które podążają za mną jak cienie przeszłości. 

Po pierwsze odpuściłam - Ostatni miesiąc odpoczywałam. Dużo spałam, dużo jadłam, mało się martwiłam i do niczego nie zmuszałam. Czuję się dobrze, ale przyznam że miałam również wyrzuty sumienia. Zawsze mam gdy odpoczywam. 
U mnie w domu jak ktoś odpoczywał, to było zle. Zawsze można było coś zrobić. Odpoczywanie było zle widziane. Dlatego teraz sama siebie karcę, gdy nic nie robię i równocześnie cieszę się gdy moi bliscy odpoczywają i mają czas dla siebie. 
Staram się zauważać takie momenty i się uspokoić. Czemu? Takie myślenie mi się odpala "Dobra, zamiotę, umyję naczynia, wyniosę śmieci i wtedy dopiero odpocznę". Jakbym musiała zasłużyć na chwilę dla siebie. 
To jest bardzo surowe traktowanie samego siebie. Aż żal mi siebie.. Ogarnę to!😁



Przytyłam 2 kilogramy! Miesiąc sobie pozwoliłam jeść co chcę i od razu waga hop skoczyła! 
Nie martwię się tym, bo już mam inne podejście do jedzenia i odchudzania - luźne.
Po co panikować i jeszcze karcić siebie? Stało się, teraz czas działać i będzie lepiej. 
Nadal mam wędkę, bo żołądka sobie nie rozszerzyłam. Zjem bardzo mało max 130 gram. 
To wychodzi pół kotleta, malutko ziemniaków i łyżeczka surówki. Lub jedna połówka bułki z warzywami i serem. 
Co się zmieniło po roku od operacji pomniejszania żołądka? Szybciej robię się głodna. 
Na szczęście nie tak szybko jak przed operacją, ale już pół dnia bez uczucia głodu nie wytrzymam. Zazwyczaj 2-4h po posiłku już odczuwam konkretny głód, ale tak powinno się jeść. Nie narzekam i staram się unikać słodyczy oraz kalorycznych dań. 🍩
O ćwiczeniach zapomnij... To temat na następny wpis. 

Słodycze - moja zguba w słodkiej postaci. To przez nie waga stoi, a nawet rośnie. Co z tego, że jem dobrze i zdrowo - skoro potem zjem sobie czekoladę, batonika i ciastko? Z 1200 kcal robi się 2600 i całe starania na marne. Próbowałam rzucić, nie dałam rady. 
Więc do końca miesiąca mam plan taki, że jem słodycze tylko przy jakiś okazjach (na szczęście zdarzają się rzadko) no i pozwalam sobie na słodkie serki. 
Nie przepadam za nimi, więc jak już jestem zdesperowana, to zjem to danio czy monte. 
Może to i głupie, ale działa! Bo czekoladę bym załatwiła w dwie godziny, a opakowanie monte męczę tydzień... I co najlepsze, to się sprawdza!😁

Ogarnęłam sytuację z moim lubym. (uff). Gdy się poznaliśmy oboje mieliśmy nadwagę, potem otyłość, potem znowu schudliśmy i znowu przytyliśmy. On również ma tendencje do tycia i ogromny żołądek. Nie raz jak ugotuje obiad, to zjada cały gar na jedno posiedzenie. Jak był młodszy i ćwiczył, to niczym się nie przejmował. Teraz jednak musiał dostosować tryb życia do trybu pracy i wieku. Wzięłam go do lekarza, bo zdrowie mu już siadało. Okazało się, że ma nadczynność tarczycy i problemy z ciśnieniem. Dostał leki, badania wyszły lepiej i razem teraz się ogarniamy. Ustaliliśmy fajnie, bo dwa dni ja gotuje, dwa dni on. Tylko obiad. Śniadanie i kolacja każdy w swoim zakresie. Sprawdza się. 👍


Będę się ważyła w poniedziałki i zobaczymy jak to wyjdzie. Jestem dobrej myśli. 
Ważę 92 kilogramy, a mój cel to 85! Nie pamiętam kiedy ważyłam mniej niż 85 kilogramów... Mój rekord to 88, który miałam jesienią. 🙂



  • Passifloraaa

    Passifloraaa

    16 stycznia 2024, 19:49

    Jedzonko wyglada pysznie. Baaardzo apetycznie 😆 powodzenia!

  • dorotka27k

    dorotka27k

    16 stycznia 2024, 11:24

    w głowie dużo się zadziało super;))) powodzenia małymi kroczkami uda Ci się osiągnąć cel pudełeczka bardzo apetyczne i kolorowe;)))

  • Berchen

    Berchen

    16 stycznia 2024, 06:54

    pieknie, jedzenie wyglada pieknie, podgladne pomysly:) powodzenia.

  • ruda.lisiczka

    ruda.lisiczka

    15 stycznia 2024, 22:06

    Komentarz został usunięty

  • kasikkk123

    kasikkk123

    15 stycznia 2024, 21:02

    Super podejście do odpoczynku! Ja też kiedyś z tym miałam problem ale już lepiej jest...trzeba dużo pracy żeby zmienić podejście do odpoczynku;) ale warto. Powodzenia w diecie;)

  • PACZEK100

    PACZEK100

    15 stycznia 2024, 21:01

    Fajnie ze partner się dołączył, razem raźniej. W biedrze mają super skyry smakowe polecam jako zamiennik batonika:)

  • NovemberRain

    NovemberRain

    15 stycznia 2024, 20:43

    Piękne pudełka! Super, że dbasz o siebie, czasem warto odpuścić i nie robić nic. Też niedawno się tego nauczyłam, a właściwie cały czas się uczę…

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.