Do 63 dnia zostało 13 dni, a ja przez ten czas ZERO totalne ZERO schudłam, Szlak mnie trafia!!!
A najgorsze co może być to straciłam sens życia, odchudzania, wiary na lepsze jutro
Wczoraj pojechałam na dyskotekę z myślą że coś może się zmieni i co, nawet przy utworze "plastikowa biedronka" nie uśmiechnęłam się tylko pomyślałam sobie gdzie jest ta dawna JA, co podczas usłyszenia tego utworu wariowała na parkiecie, świat by mogła przenieść na jednej ręce
Gdzie ja jestem???
Najlepiej bym wyszła z domu, i poszła przed siebie, nie wracając do domu.
"Żyję cicho krwawiąc, krwawię cicho żyjąc"
----------------------------------------------------------------------------------------------------
20 luty 24:00
Dziękuję za komentarze :* Które dały mi wiele do myślenia.
Myślałam nad tym no i właśnie postanowiłam jeść regularnie i wprowadzić w moje życie fotomenu, ponieważ zawsze mam przy sobie aparat. Bo to był chyba mój największy problem! Odstępy 6 godzinne czasami albo i dłuższe. Do końca marca mam zajęcia zawsze od 10-14. Ale zawsze po zajęciach chodzę na bieżnię i tak w domu będę przed 16
Ułożyłam plan posiłków w ciągu dnia:
8:00 - śniadanie
10:00 - owoc (jabłko)
14:00 - owoc
16:00 - obiad
19:00- kolacja
A najgorsze co może być to straciłam sens życia, odchudzania, wiary na lepsze jutro
Wczoraj pojechałam na dyskotekę z myślą że coś może się zmieni i co, nawet przy utworze "plastikowa biedronka" nie uśmiechnęłam się tylko pomyślałam sobie gdzie jest ta dawna JA, co podczas usłyszenia tego utworu wariowała na parkiecie, świat by mogła przenieść na jednej ręce
Gdzie ja jestem???
Najlepiej bym wyszła z domu, i poszła przed siebie, nie wracając do domu.
"Żyję cicho krwawiąc, krwawię cicho żyjąc"
----------------------------------------------------------------------------------------------------
20 luty 24:00
Dziękuję za komentarze :* Które dały mi wiele do myślenia.
Myślałam nad tym no i właśnie postanowiłam jeść regularnie i wprowadzić w moje życie fotomenu, ponieważ zawsze mam przy sobie aparat. Bo to był chyba mój największy problem! Odstępy 6 godzinne czasami albo i dłuższe. Do końca marca mam zajęcia zawsze od 10-14. Ale zawsze po zajęciach chodzę na bieżnię i tak w domu będę przed 16
Ułożyłam plan posiłków w ciągu dnia:
8:00 - śniadanie
10:00 - owoc (jabłko)
14:00 - owoc
16:00 - obiad
19:00- kolacja
agraffka84
28 lutego 2012, 16:53Plan super, tylko trzymaj sie tego, i waga poleci jak durna w dol. Trzymam za Ciebie kciuki :-))
kotek13
20 lutego 2012, 09:40znam to uczucie, od dawna nie jestem sobą, ale da się z tym żyć, da się z tego wyjść, więcej wiary w siebie. Dasz radę :) pozdrawiam
bierdonka0
20 lutego 2012, 07:45dasz rade ! trzeba sie pozbierać i zaprzeć !
MllaGrubaskaa
20 lutego 2012, 07:29Każda z nas ma gorsze dni , ale to przejdzie , pozbierasz się , wrócisz do walki . Dasz radę . Głowa do góry.
CherrySummer
19 lutego 2012, 22:43Kazdy ma czasem takie dni...ja sama czesto, miala czas ze sie poddałam, ale znowu walcze. Tez bylam na dyskotece, zrobilo mi sie pare razy smutno z pewnego powodu,ale wiesz co? Poszłam tanczyć dalej, zmienialam myśli , bo to one potrafia najwiecej zla wyrzadzić...;*
ewela22.ewelina
19 lutego 2012, 21:58kochana ej nie poddawaj sie:* masz nas!!!!
Valdi4320
19 lutego 2012, 21:55za dużo jesz moja droga poprostu ..