Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
19/63


Na wagę nie wskoczyłam tak jak obiecałam...
Kusiło ale po takim dniu nic tam ciekawego nie znajdę prócz porażki.
Dzisiaj dieta ok, śniadanie zjedzone, obiad także, ćwiczenia chcę żeby były, a co z tego wyjdzie nie mam pojęcia, brzuch mnie troszkę pobolewa ale za to kręgosłup odcinek lędźwiowy, jakbym nerki, ale to nie są nerki.

Nic idę się powoli szykować, mam zamiar jechać do miasta i do O. do lekarza (50 km ) tylko żeby podbił pieczątkę, myślę że nie będę u niego za to płaciła bo jeśli tak to chyba padnę.


  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    21 stycznia 2012, 22:48

    uu nerki... nie zyce nikomu takiego bolu:/// no ale cw cw:D ja włąsnie zaraz sie biore za abs 8 :D bo inaczej nie usne buziak:*

  • agraffka84

    agraffka84

    20 stycznia 2012, 00:21

    Masz calkowita racje. Bede najpierw dziekowala Wam, Vitalijkom, a puzniej samej sobie. Bez Ciebie nie dala bym rady. Zawsze sie wpisujesz, gdy jest mi potrzebny pozytywny zastrzyk. Dziekuje Ci za to. Dobranoc

  • dzidzia1984

    dzidzia1984

    19 stycznia 2012, 23:56

    no mam nadzieję że dałaś radę poćwiczyć bo ja w końcu zebrałam swoją tłustą dupę i ćwiczę ^^ no i mam nadzieję że nic już nie boli :*

  • duszka189

    duszka189

    19 stycznia 2012, 21:22

    miłej nocki kochana:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.