Przedwczoraj i wczoraj po około 1800 kcal zjadłam.. ale za to w czwartek zrobiłam sobie dość długi spacer i byłam potańczyć a wczoraj maraton po sklepach.. wiec może jakoś to będzie. Bo dzisiaj ważenie...
Tylko, że idę do babci a wiadomo jak to wygląda u babci: " a może byś coś jeszcze zjadła?", "dołożyć Ci trochę na talerz?".. no więc zobaczymy...