Cześć, tu ola. Mam nadzieję, że jeszcze ktoś mnie tutaj pamięta :) Przez miesiąc mnie tutaj nie było przez brak czasu i chęci. Sporo się u mnie ostatnio działo. Oprócz bycia wolontariuszką w schronisku wzięłam udział w akcji szlachetna paczka. Jeśli chodzi o siłownię, aktywność fizyczną i jedzenie to jest idealnie, ale jeśli chodzi o głowę to jest na pewno lepiej niż miesiąc temu. Ważę aktualnie najwięcej w swoim życiu 48,6kg . Tak, że jestem z siebie mega dumna. Z resztą nie tylko ja, ale wszyscy. Na razie po prostu jem i ćwiczę, ale tak żeby waga nie spadła. W nowym roku zobaczymy co dalej. Nie długo święta i coś tak czuję, że to będą moje pierwsze święta na których nie będę się martwiła jedzeniem, ale o tym napiszę za kilka dni. Niedługo pojawi się wpis, w którym dam swoje zdjęcia przed i po tak, że wyczekujcie :)
Mój jadłospis z dzisiaj:
Śniadanie (teraz mam faze na kabanosy): 2 spore kabanosy, bułka pełnoziarnista z masłem, pokrojone warzywa (mix sałat, 2 pomidory)
Śniadanie 2: 2 batony musli z dobrym składem bez cukru, mus owocowy
Obiad: Miseczka ok.600ml makaronu z tuńczykiem, papryką, kukurydzą, śmietaną
Podwieczorek: omlet bananowo-cynamonowy z masłem orzechowym i 2 jabłka
Kolacja: 4 fit hamburgery :D
Moonlicht
20 grudnia 2018, 21:22No raczej że pamiętam :D Twoje zdjęcie na forum w celu oceny tak na mnie zadziałało, że ćwiczę w wolnych chwilach myśląc o Twojej pupie (jakkolwiek to brzmi - nie masz powodu do obaw) co prawda nie mam szans na taki efekt ale i tak jest coraz lepiej ;) możesz rozwinąć punkt fit hamburgery? I to w liczbie 4 (?!)
PigulaOla
23 grudnia 2018, 14:401 hamburger = Bułka bezglutenowa + burger z czerwonej soczewicy + kapusta potarta z marchewką + sos czosnkowo-brokułowy