Od wczoraj jestem już pełnoletnia. Wiele osób myśli, że jak się ma 18 lat to jest się bardziej wolnym, niezależnym i ogólnie wszystko można, ale to nie prawda. Jedynie co się zmienia od tego czasu to, to że legalnie mogę kupować fajki i alkohol. A no i to, że jak nie będę chodziła do szkoły to mnie bez problemu wywalą, a tak wszystko pozostaje bez zmian.
Wczoraj miałam imprezę urodzinową na którą przyszła cała moja rodzina, chłopak, koleżanka i przyjaciółka. Impreza była z pewnością udana i nie zapomniana. Było mega. Wszystko ułożylo się tak jak chciałam. Poszłam w tej sukience z falbankami, którą uznało większość za dziecinną i nie poważną, ale o to właśnie chodziło żeby taka była.
Dzisiaj natchnęło mnie na głębokie przemyślenia i doszłam do wniosku, że jak na razie przez strach "przed jedzeniem" zmarnowałam większość swojego życia na wieczne odchudzanie się. Tak bardzo bałam się jeść, że zamknęłam się w sobie. Stałam się strasznie aspołeczna. Zniszczyłam swoje relacje z rodziną i rówieśnikami. Zabiłam tą szczęśliwą, towarzyską, ciekawą świata dziewczynkę, która miała tyle planów na życie. Wiele cudownych chwil umknęło mi przed nosem. Całe szczęście w końcu przejrzałam przez oczy,obudziłam się i powoli ogarniam swoje życie. Łatwo nie jest. Uczęszczam regularnie na terapie. Ćwiczę siłowo. Staram się prowadzić po za siłownią aktywny tryb życia, ale taki z głową. Poprawiłam swoje relacje z jedzeniem. Mam prawie BMI w normie. Czuję się o wiele lepiej zarówno psychicznie jak i fizycznie. Poprawiłam moje relacje z rodziną i chłopakiem. Zaczęłam wychodzić z domu i korzystać z życia. Zapisałam się do wolontariatu. Poprawiłam oceny w szkole, bo zaczęłam się więcej uczyć. Moje życie nie opiera się tylko na jedzeniu, czyli jest o niebo lepiej. Bardzo chciałabym utrzymać to co jest, a nawet bardziej rozwinąć to, ale w dobrym kierunku. Bardzo chciałabym skończyć szkołę. Znaleźć dobrą pracę, którą będę lubiła. Wyjść za mąż za mojego aktualnego chłopaka i stworzyć z nim kochającą się rodzinkę. Przede wszystkim wyzdrowieć i dużo podróżować. Spełniać marzenia i nie bać się żyć.