Nie wiem jak u was, ale u mnie dzisiaj był straszny upał i z jedzeniem było ciężko. Z resztą nie tylko z jedzeniem, ale ogólne samopoczucie było niskie, ale udało się. Na 2 śniadanie przetestowałam przepis, który poleciła mi pewna vitalijka. Całkiem dobre to było, a tak szczerze mówiąc to za fasolą nie przepadam.
Śniadanie: Bułka z burgerem z głównie czerwonej fasoli, dużo sałaty, pomidor.
Śniadanie 2:Miseczka ok.600ml: kaszy jaglanej, twarogu, mleka, malin - wszystko w piekarniku pieczone
Lunch: 2 kromki chleba z masłem orzechowym i szklanka truskawek
Obiad:szklanka ziemniaków (pogniecionych), 2 szklanki warzyw smażonych, pół piersi z kurczaka smażonej
Podwieczorek: kalarepa
Kolacja:Pół saszetki ryżu z kawałkiem cukini i papryki, oliwa z oliwek i pół puszki tuńczyka.
Dzień ZALICZONY
cynamonowy44
22 czerwca 2018, 21:48To Ty?
PigulaOla
22 czerwca 2018, 21:51Nie