Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Plan oszczędnościowo-odchudzający...


Jejj...nie sądziłam, że z wydatkami może być tak ciężko. Za dużo wydaję!!! I to na jedzenie!!Mamcia mnie zamorduje...idę do samoobsługowego sklepu i kupuję nie to co potrzeba tylko to, na co mam ochotę;/ a bo tego dawno nie jadłam, a muszę to spróbować, a może się przyda. MUSZĘ TO ZMIENIĆ!!!!!!!!!!!

A więc plan oszczędnościowy:

-kupować to co potrzebne

-chodzić z listą na zakupy

-ograniczyć wypady na kawę do kawiarni

-raz na tydzień jechać na duże zakupy do Biedronki ;p (bo tam najtaniej ;])

-za oszczędzoną kaskę kupić sobie jakiś fajny ciuszek, kosmetyk albo poprostu odłożyć na czarną godzinę....

Plan odchudzający:

-kupować tylko zdrowe jedzonko

-słodycze w weekend- mówcie co chcecie, musze je jeść bo jak się uczę to poprostu mój organizm sam domaga się słodyczy, niestety...

-zacząć biegać chociaż raz w tygodniu- na więcej nie starczy mi czasu:(

-pić dużo wody i herbatek- ostatnio znów to praktykuję :):):)

Mam nadzieje, że się tego będę trzymać. Zacznę od listopada- zawsze lepiej mi zacząć od nowego miesiąca/tygodnia. Mam nadzieje że do świąt się troszkę odresauruję :)

Waga- nie mam pojęcia i chyba lepiej nie wiedzieć;)

A co tam u Was, kochane? Chyba nie zapomniałyście o mnie? Buziaki ;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.