Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa.


Ależ ten czas zasuwa, już środa ;)
Dzięki Bogu dieta, jak narazie idzie dobrze:)Niestety za tydzień szykuje się kolejna imprezka rodzinna- imieniny mamusi, znów pełno żarcia;/ale jakoś przeżyjemy! ;D

Mierzyłam dziś kostium kąpielowy w Triumphie i załamałam się stanem moich UD!! Już ten brzuch przeżyję ale uda...wogóle mi teraz do reszty figury nie pasują;(zaraz wskoczę na rower:) wogóle jestem dziś taka obolała....wczoraj ćwiczyłam 2 GODZINY, bolą mnie pośladki;(waga ostatnio pokazuje coś w granicach 62,8-63 kg, z czego bardzio się ciesze!!:)
Buziaki skarby ;****

MOJE INSPIRACJE!!!!:

  • Dotkus

    Dotkus

    4 czerwca 2009, 17:30

    mam nadzieje, ze imieniny mamusi prezyjesz bez problemów, a jak jeszcze troche bedziesz pedałowac na rowerku, to kazdy kosium kapielowy bedzie na Tobie slicznie lezal :) powodzenia! :)

  • KofeInka

    KofeInka

    4 czerwca 2009, 13:04

    ja to wolę nie przymierzać strojów kąpielowych chyba bym padła na zawał przy moim cellulicie i grubych udach ;)

  • ccaroline

    ccaroline

    3 czerwca 2009, 16:42

    Gratuluję spadku :) a rowerek pomaga na uda :) Pozdrawiam i proszę o głos, finał tuż tuż, z góry wielkie dzięki :) http://vitalia.pl/index.php/mid/67/fid/936/kalorie/diety/sid/2518

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.