I wkońcu po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuugich dniach, miesiącach oczekiwania waga wkońcu drgnęła i pokazuje 65 kg, może nwet troche mniej, ale narazie niech będzie 65kg:)ważyłam się na wszelkich dostępnych wagach i teraz już nie mam wątpliwości. Poza tym się ciesze, bo dziś 10 dzień a6w i już mój brzuszek zaczyna troszke maleć- juppiiiii;D
Byłam też w solarium i mam nadzieje że w wakacje będe wyglądać tak:
Ehhh marzenia....
A jak tam u was Vitalijki leci??Może mi wkońcu coś ciekawego napiszecie, ehhh?;> pozdrowionka od coraz szczuplejszej Olusi (ehhh sama nie wierze w to co pisze...;]) Moja motywacja :
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
uWILLc
12 lutego 2009, 14:58gratuluję z a6w :)) ja już 2 tygodnie się męcze ;) wspierajmy się, bo razem raźniej :))
Rain0nTheBrain
11 lutego 2009, 22:04jestem ciekawa efektów a6w bo sama zaczęłam doszłam do 3 dnia i ... i mi się odechciało (jestem leń do ćwiczeń). naprawdę już po 10 dniu widać zmiany?