Dzisiejszy dzień tradycyjnie rozpoczęty...
Pobudka, śniadanie dla chłopaków i siebie... Dwie kanapki z serkiem chrzanowym Almette i jajkiem do tego herbata zielona
Potem tradycyjnie ogarnełam dom, poodkurzałam, zaraz idę zrobić ćwiczenia na kręgosłup, które dostałam od jednej z Was - za co serdecznie dziękuję. Mam nadzieję że mi się uda bo dziś młodszy marudny strasznie - może ta pogoda??
Poza tym wczoraj kupiłam sobie miesięcznik BE ACTIVE, miałam już nie kupować ale jakoś tak się nie mogłam oprzeć.... Przeglądając na szybko zauważyłam że został tam poruszony problem z którym się borykam czyli Cellulit Jestem bardzo ciekawa co za mądre rady wyczytam ;-))
No ale najpierw idę ćwiczyć bo samo się nie zrobi
Dieta jak najbardziej jest...
Wysiłek fizyczny też
Balsamowanie i masaż newralgicznych partii ciałka czyli giczy i zadka też
Tak więc przemieniam się z poczwarki w motyla...
Wolno bo wolno, ważne że idę do przodu.......
Aha ponieważ dziś środa popielcowa i zaczyna się wielki post to oficjalnie ogłaszam że w tym czasie rezygnuję z tego z czego jest mi najciężej zrezygnować - tj. ze słodyczy.
Na pewno będzie ciężko ale tylko w tym czasie jestem zdolna na takie poświęcenia i chyba tylko dlatego że nie robię tego dla siebie, a jest w tym inny piękny cel
Miłego dzionka
angelisia69
10 lutego 2016, 13:41tez mam nowy Be Active z ksiazka,ale jeszcze do przejrzenia.Udanej przemiany w Paź królowej ;-)
Piegotka
10 lutego 2016, 16:54Dziękuję będę się bardzo starać☺