Dziś bardzo aktywny dzień
Rano tradycyjnie ogarnęłam dom, wybrałam i naszykowałam sobie w piecu... Potem jeszcze poskakałam i poprzecierałam ściany w przedsionku, tak że kurzu nie ma nawet w najdalszych zakamarkach
W południe tradycyjnie spacer z synkami i dotlenianie organizmu...
Potem moja ukochana mama się ulitowała nade mną i posiedziała z nimi dzięki czemu ja mogłam potańcować z grabiami po podwórku i pozgrabiać liście które mi ostatnio wiatr przywiał....
potem jeszcze wywiozłam ze 3 taczki gruzu i tak się zmachałam jak nie wiem...
Ale mam nadzieję że to nie koniec mojej aktywności i zrobię dziś trening z E. Chodakowską Dotarły moje płytki jupi jupi jupi....
Teraz głupio byłoby nie korzystać... tak to zawsze wymówka była że internet się zacina... Koniec więc z lenistwem/.....
Podejmuję walkę ze swoim leniem i wyzwanie 30 dniowe....
Pomierzyłam się w tym celu:
talia 74 cm,
biodra 97 cm
biust 90 cm.
Typowa gruszka jestem ale nic to teraz też wyglądam całkiem dobrze w mini a będzie jeszcze lepiej
Zdrowe jedzonko i sukces murowany.........
Nie poddam się nic a nic .... Jeszcze jutro się tylko zważę i 30 dni przede mną
Już się cieszę!!!
Pozdrawiam
angelisia69
28 października 2015, 17:00No,no trzymam za slowo!!A jak juz poznasz treningi to nawet jak facet czy dzieciaki bedą okupywac TV bedziesz mogla z pamieci cwiczyc ;-) zawsze mozna improwizowac hihi U ciebie jak zawsze aktywnie-sprzatajaca ale u mnie tez,taka nasza rola :P Powodzonka
Piegotka
29 października 2015, 10:08ZROBIŁAM WCZORAJ PIERWSZY TRENING ;-))) i mam nadzieję że się na Ciebie zapatrzę i będę codziennie trenować już zawsze ;-)))