Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wieczorową porą....
16 października 2015
Jakoś dawno mnie tu nie było... Brak czasu totalny i zmęczenie wszystkim...
Nie miałam siły i ochoty na pisanie...
Stagnacja mnie dopadła...
Ale nic ja mam to do siebie że jak upadnę to się podnoszę... zawsze... choć w ròżnym tępie ☺
Dziś totalnie pracowity dzień. Dom wysprzątany, pranie zrobione, nawet upiekłam ciacho z myślą o mężu ☺ pewnie sama też się skuszę na kawałek...
Jutro w planach spędzić jak najwięcej czasu z chłopakami i zadbać trochę o siebie tj. zrobić pazurki
Dziś przeglądałam Nowy Be Active i był fajny artykuł o diecie dla kobiet w różnym wieku... chyba się wezmę i skorzystam z tych przykładowych jadłospisòw i zobaczę co będzie po tygodniu... chodzi mi tu przede wszystkim o samopoczucie i wygląd skóry.. Postaram się zdawać relację na bieżąco
Spokojnego wieczoru☺
iva85
16 października 2015, 23:45Czekam ma relację:-) właśnie najważniesze to umieć się podnieść, ja też biorę się za siebie:-) pozdrawiam:-*
Piegotka
17 października 2015, 16:08W takim razie powodzenia dla nas obu☺