Witajcie
Dziś dzionek trochę lepszy pod względem psychicznym...
Czuję się lepiej, dzieci mnie nie denerwują i jakoś daję radę... oby więcej takich pozytywnych dni
Wczoraj w ramach poprawy humoru zamówiłam sobie sexsowną koszulkę nocną i szlafroczek satynowy z bonprix. Oby wszystko pasowało.... już się nie mogę doczekać....
Starszy synuś jeszcze się smarcze i kaszle, ale gorączki nie ma. Mam nadzieję że to zwykłe przeziębienie - jutro mamy wizytę u pani doktor... zobaczymy co powie...
Dietowo - tragedii nie ma, małe posiłki o określonych porach, ale niestety wpadły 4 kostki czekolady i kawałek drożdżówki z makiem... trudno się mówi i walczy się dalej....
Dziś krótko, bo już moje małe dwa sępy się zleciały do laptopa....
Buziaki
Grubaska.Aneta
15 kwietnia 2015, 17:15No a z bon prixu lubią zawyzac rozmiarowki.
Piegotka
15 kwietnia 2015, 20:59Hmm...Obym dobrze wybrała rozmiar... Ale i tak się nie mogę doczekać:-)