Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
POWRÓT.... WIZYTA NA OSTRYM DYŻURZE


Witajcie kochani,

Trochę się zaniedbałam w pisaniu, ale to dlatego że mój najmłodszy synuś załapał jakiegoś wirusa, był marudny, miał stan podgorączkowy i biegunkę.... Spałam po 1 godzinie w nocy, bo synuś spał tylko na rękach, inaczej się budził i wrzeszczał na całe gardło... żeby nie pobudzić reszty domowników trzymałam go w ramionach i czytałam Wasze pamiętniki.... Ach na szczęście już przeszło... bo żeby nie było wszystko zaczęło się w czwartek, czyli przed długim weekendem.... wszystkie przychodnie wiadomo pozamykane, został mi tylko ostry dyżur i ewentualnie szpital (ale tam odsyłają na ostry..)

No i byliśmy w sobotę popołudniu na ostrym dyżurze... wyszłam z niego śmiejąc się nerwowo z mężem - w takim byłam szoku. Przyjął nas młody pan doktor, zapytał z czym przychodzimy, ja wyklepałam całą historię, a pan doktor do nas "to co ja mam zrobić" my yyyyyyyyyyyyyy??? miny nasze musiały być wymowne bo pan doktor na to " to co mam małego zbadać?  Ja już przerażona byłam... Badanie polegało na posadzeniu małego, potrzymaniu za nogi i osłuchaniu na odczepnego i stwierdził że pewnie ząbki... w razie czego jak będziemy chcieli się wyspać to mamy dać coś przeciwbólowego tu dzież może nam przepisać coś na uspokojenie..... Pozostawiam to bez komentarza ale ja się długo pozbierać nie mogłam.... W nocy wylądowaliśmy zatem w szpitalu.... na szczęście przyjęli, choć dostałam zjoby od pani pielęgniarki którą obudziliśmy bo synek miał mieć zrobioną morfologię, crp i mocz... Wyszło że wirusek, dostaliśmy dicoflor i jakoś przeszło uffff.....

Z tego wyczerpania fizycznego i psychicznego nie było zdrowej diety:( jadłam co popadnie i kiedy mogłam.... ach... ale od jutra wracam do zdrowych nawyków.....

Dużo wody, warzywa i zero słodkości - obiecuję sobie:D no i trza znowu wklepywać balsamy itd... bo wesele braciszka już za 2 tygodnie:p

zamierzam wyglądać i czuć się super, bo zasługuję na to(smiech) WSZYSTKIE NA TO ZASŁUGUJEMY!!!!

Tak więc tym oto pozytywnym akcentem kończę swój dzisiejszy wpis i pozdrawiam serdecznie

  • PANDZIZAURA

    PANDZIZAURA

    19 sierpnia 2014, 18:33

    Dobrze,że z maluszkiem już lepiej. Pozdrawiam :)))

    • Piegotka

      Piegotka

      19 sierpnia 2014, 20:32

      Ja też się cieszę:-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.