Witajcie kochane,
Dziś też nie mam za dużo czasu, ale tak jak napisałam wczoraj będę się starać by choc częściej tu zaglądać.... Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem dalszych prac w ogrodzie...
Mi wczoraj udało się porozkładać korę, a właściwie zrębki w kolorze pomarańczowym I brązowym pod resztą drzewek. Zostało mi jeszcze wsadzić hortensję... Mój mąż walczy z altanką, tzn z malowaniem altanki.... miało być szybko a wyszło jak zawsze czyli rozwlekło się w czasie, ale przynajmniej będzie zrobione tak jak trzeba I posłuży przez kilkanaście lat
Teraz aż chce mi się chodzić w tamte strony mojego ogródka wszystko mnie cieszy, tym bardziej że sama się przyczyniłam do tego.... I tak sobie myślę że miło będzie zaprosić znajomych czy rodzinkę na grila w tak przyjemne miejsce... plotki przy zachodzie słońca.... pogaduchy z mężem przy lampce wina ( w moim przypadku przy lampce soku).... dzieci rozbiegane I bawiące się na materacu a my z G przytuleni do siebie, rodzicielskim wzrokiem patrzący na naszych synków..... ach rozmarzyłam się
Sen z powiek spędza mi jeszcze mój staw - a w zasadzie zarośnięty dołek z mnóstwem trzcin co to się rozrosły I nie dają zlikwidować, ogrodzony płotkiem by się maluchy nie potopiły.... Chcę zrobić sobie tam oczko I skalniak.... ale tego sama nie zrobię... potrzebuję speców....
Czy ktoś zna, może polecić solidną I niedrogą firmę która robi coś takiego w okolicach Warszawy???? Będę naprawdę wdzięczna bo nie ma to jak poczta pantoflowa.....
Kończę I pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie ;-))