Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sick.
25 listopada 2012
Ogólnei cały czas gorączkuje, z nosa nei chce się nic ewakuować za dnia, natomiast w nocy leje sie jak z wodospadu, nie spałam dzis do 3 a pobudka do Malej o 8.45 (i tak dała pospać) nie ma szans zebym wykonała cały zestaw cwiczen, wiec bawie sie tylko na lozku w brzuszki i cwiczenia na nogi (te ktore tak lubie czyli gora, dol, przód, tył, kółeczka) fajnie juz widac efekty na nogach od zewnetrznej strony miesnie sie zarysowaly, poslady poszly w gore, calkiem fajnie ;) plis choroby jest taki ze nie mam apetytu, a co zjem to mi nie dobrze, wiec obejdzie sie z jedzeniem ;)
jeszczeimpokaze
25 listopada 2012, 17:56szacun, że cokolwiek masz ochotę robić :) ja bym pewnie leżała na kanapie i marudziła ;)
Siranel
25 listopada 2012, 17:45wracaj do zdrowia